Niby jest dobrze. Niby. Bo fajerwerki poleciały, ale zaraz za nimi moja myśl, że tyle kasy zmarnowanej, a tyle potrzeb dookoła. Niby zakwitł, ale to tylko kwiatek w końcu. Niby był szampan, ale samopoczucie, takie na krawędzi zdrowia i choroby, ni w te ni we wte.
Niby nowy rok, ale przecież pesel nie kłamie. Klasyczny dołek noworoczny, Więc, żeby się w nastrój bardziej wpasować zajrzałam na blog Chustki, jak rozwija się akcja walki z bólem podjęta przez Niemęża. I tak po nitce do kłębka trafiłam na wywiad, jaki z Chustką przeprowadziła Anna Wacławik-Orpik...
Oniemiałam. Usłyszałam głos TEJ dziewczyny. Miły, ciepły, mądry i radosny. Głos dziewczyny, której nie ma, a nie niby nie ma. Metafizyka...
Potem wróciłam do Jej bloga i czytałam, czytałam, czytałam...
To nie był radosny wieczór. To był dobry wieczór.
Pozdravka.
no własnie...czasami trzeba dostrzec cierpienie innych aby dostrzec własne szczęśćie....
OdpowiedzUsuńżycze jednak pogodnego nastroju i zdrowia
Święte słowa...
UsuńZdrowiej Gaju. Można czytać można też rozmawiać z kimś cierpiącym. Co wybrać ?
OdpowiedzUsuńDzieki. Co wybrać, nie wiem...
UsuńPodobno największa siła tkwi w nas samych a pozytywne myślenie czyni cuda. Życzę Ci Gaju dużo zdrowia i dużo pozytywnych myśli. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa, pesymistka, jakoś nie umiem nawet spróbować zmusić się do pozytywnego myślenia. Próbuję, ale nieszczere nie wyjdzie.
UsuńA ja ciągle nie mogę się przemóc ,żeby tam zajrzeć ale wiem ,że to przede mną. Nic na siłę. samo przyjdzie. O tej kasie co poszła w powietrze też mi przychodzi na myśl za każdym odstrzałem mimo ,że ja nie Poznaniańka.Smutne to ale dobra nowina jest taka ,że dzień się nam już wydłuża i niebawem szpaki wrócą. Usciski
OdpowiedzUsuńSzpaki powiadasz? Niech wracają, czekam.
UsuńZajrzysz, w swoim czasie. I posłuchaj, koniecznie.
zdrowiej kochana oby było wszystko dobrze wróciłam do was znowu na blogspot.
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńZdrowiej Gaju.
OdpowiedzUsuńJak wyzej.
Usuńżyczę miłego dnia
OdpowiedzUsuńi ślę pozdrowienia.
Refleksyjny ten Twój dzisiejszy post...wszystkiego co najlepsze życzę Ci w Nowym Roku...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńOdwzajemniam. Ano, czasem nas nachodzi refleksja. Źle by było, gdyby nie.
UsuńJak nazywa się kwiatek przedstawiony na zdjęciu ?
OdpowiedzUsuńGrudnik, zygokaktus, to on.
Usuńteż słuchałam:-)
OdpowiedzUsuńpodczytuję sobie wciąż od nowa, chwilami, razem z komentarzami. I dobrze mi to robi na moje niewiadomoco, stan depresyjny po chorobie, prokrastynację, wyciągam się za włosy z bagna, każdy sposób jest dobry.
Widzę, że już ci lepiej (dzisiaj), nie martw się, kwiczoł wskazuje, żę za chwilę świat ruszy do przodu, zanurzymy łapki w ziemi i przestaniemy tyle myśleć, bo myślenie jest zgubne! mam zamiar wytrwać w całości tym razem!
http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/piekne-zycie-chustki/9638534
OdpowiedzUsuńa to, słuchałaś? właśnie sobie włączyłam.