No więc tak:
Panny W. Sobie siedzą...
Haftują, jako drzewiej bywało.
I rozmawiają. Sobie.
Ta z lewej pyta tę z prawej:
- I co ty też tak MU na tym tamburynku haftujesz?
Prawa odpowiada:
- A nic, że mi życie chuj jeden zmarnował i takie tam..."
Obrazek ściągnięty ze Stylowi.pl, bo najlepszej jakości, tekst, nie wiem czy co do słowa, z tygodnika N., z artykułu na temat dodawania współczesnych treści słownych do obrazów mistrzów przez...I tu okazuje się, że ktoś mi rąbnął ten numer, i nic więcej już nie dodam.
Pozdravka.
A na fb robią to sztuczne fiołki.
OdpowiedzUsuńWiem, ale nie wiedzą wszyscy.
OdpowiedzUsuńJa bym się zamieniła z Paniami z obrazu, bez wyrzutów sumienia mogłabym cały dzień haftować i przechadzać się z psiapsiółami po ogrodzie ;)
OdpowiedzUsuńhahaha
OdpowiedzUsuńświetne