Zaglądają, podglądają.

poniedziałek, 23 września 2013

Ruda przyszła.

Stało się. Nadeszła. Ruda małpa w żółtych liściastych sukniach. Wlecze za sobą koleżankę w białych futrach. Obie siebie warte, zimne baby! Żeby nie rzec gorzej...
A mnie tak szkoda lata. I co? Nico. Przetrwamy? Musimy.
W ogrodzie jeszcze tak.


Jednak coraz częściej tak.
A nawet tak.

Maślaki żółte. Nie szczepiłam, same przyszły, chyba z modrzewiami, bo z nimi są w symbiozie.
Na skarpie króluje ogień berberysów.


I trwa cisza.
W trwającej ciszy trwa produkcja ekomleka. Szorstkie jęzory zagarniają trawę, rwą z chrzęstem, pakują w ciepłe pyski. Potem na leżąco przeżuwają, trawią, zamieniają soczystą zieleń w najczystszą kremową biel.
Coś pięknego!
Spóźnione podziękowania  za wyróżnienie mojej pisaniny z obrazkami dla MARIEANNE.
Marieanne trochę brzmi jak jak Annamaria, moja córeczka. Oba brzmienia piękne.
Dziękuję, dziękuję, nie nominuję, bo miałabym ogromne trudności - u każdego coś fajnego, trudno wybrać.
Siedem punktów o sobie:
1. Mam stanowczo za dużo lat i nie umiem być radosna jesienią Zimą też.
2. - 7. Jak wyżej.
Odpowiedź oddaje mój stan ducha, czego Wam nie życzę.
Nadeszły nowe antydepresanty.

Smakowite, prawda? Tym razem w jednej paczce, bo kupione u jednego sprzedawcy. Poznanianka przeliczyła - średnia cena jednej książki z przesyłką wyniosła 9 zł.
Czytając zbijam smutne i złe myśli o Mamie w szpitalu, o zbliżającym się nieuchronnie końcu mojego mikroświata. Odrywam się od rzeczywistości. Pomaga, ale o całkowitym oderwaniu nie mam mowy.
 Pozdravka.










19 komentarzy:

  1. Mnie też jest szkoda lata, bo jakoś tak minęło za szybko.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za szybko, to mało! Minęło nie wiadomo kiedy.

      Usuń
  2. Jestem Gaju Twoim przeciwieństwem w tych kwestiach - rozrzutna, zimna baba ze mnie, hehe. W Twoim ogrodzie ubrałabym się w kolorową liściastą suknię, podczytując zgromadzoną na zimę lekturę. Ale śniegu i mrozu trochę się boję. Prawda to, że ma być zima stulecia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno! Ale na dwoje babka wróży - prognozy amerykańskie i rosyjskie są w tej kwestii całkowicie różne, tylko zapomniałam, kto co przewiduje.

      Usuń
  3. Gaju - nie narzekaj, ONA jest prześliczna.
    Mnie też jest szkoda lata, tak szybko minęło, jak zwykle, ale jeszcze jest zielono, krówki na łąkach się pasą ... Odpoczywaj teraz, bo wcześniej nie miałaś czasu, z książeczką w fotelu, przy cudownym ciepełku kominka. A może na drutach wydziergasz nauszniki, grube skarpetki i rękawice z jednym palcem? Ani się obejrzysz i będzie wiosenka Twoja ukochana :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie. ONA jest zimna, mokra i zaraz przegoni krowy. Kominka nie mam [ nie chciałam mieć], na drutach beznadziejnie, dobrze że fotele mam, no i lektury w zapasie.
      A Ty, jak zwykle optymistycznie! I tak trzymać!

      Usuń
  4. Ja Cię rozumiem. Już tęsknię za latem i zastanawiam się jak przeżyć te wstrętne miesiące. Jesień od pierwszych dni swojego panowania pokazała pazurki i przyniosła szarugę. Jest jeszcze pięknie i kolorowo ale zimno i deszczowo. Jeszcze mam troszkę nadziei na słoneczne dni a potem...przeczekam. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo słoneczka życzę i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ruda jest fajna .Marudzisz. Zobaczysz jak będzie pięknie. Jeden dzień deszczu a Ty już w złym nastroju? Może coś słodkiego ? Zazdroszczę Ci widoku tych krówek no i pewnie możliwości popijania ekologicznego mleczka niepasteryzowanego. U nas to rzadki widok. Zjawiskowe są.U mnie na skarpie króluje w tej chwili obsypana całą czerwonymi kulkami irga. Pieknie jest.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo Twoich smutków piękna ta jesień jest u Ciebie. Trzymam mocno kciuki z Ciebie i mamę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja lubię Rudą i Białą. A upały minęły i bardzo mnie to cieszy. Ogrody nasze piękne o każdej porze na szczęście :D

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja tu z rewizyta.... Dziekuje, ze mnie odwiedzilas, pewnie bym inaczej tutaj nie trafila... Rozesmialam sie czytajac Twoje okreslenie jesieni i zimy, pyszne! Troche tutaj poczytalam i widze, ze glod ksiazek jest nam wspolny. Ja tez duzo ksiazek kupuje na naszym allegro (ebay) i ciesze sie, ze takie mozliwosci sa..
    Wroce tu na pewno i mam nadzieje, ze Ty tez jeszcze do mnie przyjdziesz. Serdecznie Cie pozdrawiam1

    OdpowiedzUsuń
  10. Troszkę poczytasz i nastrój niedobry ciut minie. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja przegapiłam nadejście jesieni w tym roku ale ona nie da o sobie zapomnieć, już jest, póki co deszczowa. Ale czekam na piękne dni pełne słońca i dobrych myśli czego i Tobie z całego serca życzę.
    Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeminęło z wiatrem jak w filmie lato mamy jesień więc cieszmy się moze jeszcze będzie babie lato serdeczności pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest jesień.... Nie przepadam zbytnio za tą porą roku, ale niestety trzeba ją przetrwać....
    ...ale jaka piękna u Ciebie! Cudownie udało Ci się uchwycić te motyle....
    Mimo smutków, trzymaj się cieplutko.....

    OdpowiedzUsuń
  14. Faktycznie zimno, mokro i wietrznie, ale kolorowo. Lektura dobra rzecz, przenosi w inny świat. Choć po sobie wiem, że jak mam kłopoty to łapię się na czytaniu jednej i tej samej strony kilka razy. Do tego też trzeba mieć spokojną głowę. Spokoju i radości życzę na resztę jesieni.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja kocham tę rudą z jej kolorami, uśmiechniętym słońcem i szarugą czasem też. Dzielna bądź w ten trudny czas. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  16. Gaju kochana wysyłam do Ciebie promyki pozytywne i kolorowe..jesień też ma swoje uroki - wiem zima już gorzej - niestety musimy ją zaakceptować i poszukać pozytywów np antydepresantów - trzymaj się ciepło

    OdpowiedzUsuń