Kiedyś na skarpie, skalniaku jak kto woli, miało być wszystko odtąd - dotąd i trzymane w ryzach. Wydawało mi się, że się uda. Nie udało się. Tu się wysiało, tu przeniosło, tu oddaliło, tu przybliżyło i pomieszało się wszystko ze wszystkim. Kto silniejszy wypycha słabszego i miesza się, miesza, jak chce. A ja patrzę. I już nic nie mogę zrobić. Nie zapanowałam, bo to nie do opanowania.
Proszę bardzo - mieszanka firmowa, a ja wstrząśnięta i zmieszana, że tak wyszło.
Bluszcz z dąbrówką.
Macierzanka, bluszcz i drzewo. Jakie? Nie wiem, wiatr wie, bo nawiał.
Macierzanka i rozchodniki.
Rozchodniki z rogownicą i macierzanką lub bez.
Rozchodnik i rozchodnik. A jakie inne, prawda?
Powyższe gatunki i aster.
Bluszcz z lawendą.
Dziewanna samosiejka w jałowcu.
Floks, jałowiec, gęsiówka.
Rozchodnik z trzmieliną.
Oraz z dąbrówką i floksem i irgą.
Pisałam kiedyś o roślinach ekspansywnych. To właśnie przykład ich samowolki.
A że sieje się wszystko, to dowód w postaci samosiewki lawendy. Niestety, wykopane sadzonki bardzo trudno przenieść w inne miejsce. Co innego samosiejki pęcherznic, trzmielin i berberysów. Wykopane pięknieją w doniczkach i zamieniają się w krzewy.
No i jeszcze to. Na rozpoczynającej kwitnienie macierzance pojawiają się owady.
Zaczyna się najpiękniejszy czas tych wierzb.
I rozkwita dalej "elegancka róża" w poziomkach.
I nic więcej - maju trwaj!
Pozdravka.
Mieszanki jak w barowym szejkerze !
OdpowiedzUsuńWidać rośliny lubią samowolkę i czują się bezkarne. Sama natura podpowiada jaki chce mieć zielony dom :)
Szejk o zapachu maja, fajne!
UsuńJednym słowem " groch z kapustą ", ale bardzo piękny. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż pozdrawiam. To raczej zielony groszek z młoda kapustką.
Usuńoj to tak jak w zyciu, jedni sie rozpychaja łokciami, inni skromnie stoja z boku
OdpowiedzUsuńale u roslin to mozna wybaczyc, bo patrząc na twój ogród - wyglada pięknie
Masz rację, jak w życiu...
UsuńTakie przerastanie rośli jest bardzo malownicze. A to nie wiadomo co to chyba grab. Dajesz mu szansę?
OdpowiedzUsuńGrab, tak sądziłam, ale nie sprawdziłam. Dam mu szansę, dam, oczywiście.
UsuńNamieszało się, oj namieszało, ale gdybyś sama chciała tak namieszać to chyba by tak nie wyszło :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O nie, na pewno by nie wyszło, co natura, to natura.
UsuńA nie sądzisz, że te mieszanki są najpiękniejsze? Uwielbiam, gdy natura sama się rządzi na rabatach, pod warunkiem, że nie są to chwasty :)
OdpowiedzUsuńHmm... no gdybym ja pozwoliła iść wszystkiemu na całość, to rogownica chyba dałaby radę każdemu. Tę wyrywam od czasu do czasu całymi połaciami.
UsuńZaczyna się rządzić czerwony szczawik. Boję się tej zarazy.
I właśnie takie klimaty lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMiło czytać!
UsuńNo i to jest właśnie piękne.
OdpowiedzUsuńGaju - masz piękny i prawie dziki ogród. Kokietujesz nas, wiem, że Ci się też podoba i że niektóre rośliny dostały przyzwolenie na ekspansję ... zapewne częściową.
Buziole
Tak, dostały, bo czasem i opadają mi ręce patrząc na to, co robią.
UsuńDziękuję, za wszystkie dobre słowa.
O, to zdarzyło Ci się, to, co najpiękniejsze w ogrodzie, uwielbiam takie przerastanie, przemieszanie, przyjazne dla roślin i zwierzątek, i tego grabka zostaw, tylko trzymaj w ryzach; też mam tki rododendronik, jedyny zresztą, i też kwitnie; serdeczności zamglone ślę.
OdpowiedzUsuńMasz rację, zostawię grabka, tam gdzie się zasiał i będę go ujarzmiać. Mam już tak ujarzmione dwa buki i miłorzęba.
UsuńMieszanka w wydaniu piękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie "na skarpie" podobnie. Nic tam nie rosnąć nie chciało, więc sadziłam, dosadzałam, a teraz jak poooszło! Rozpanoszyły się zioła, zwłaszcza oregano, ale tnę bez litości i suszę. Do tego dosiały się różne takie same, z żywokostem włącznie. To jest dopiero koń trojański! Robię zasieki, murki naziemne i podziemne, wykopuję, a ten nic! Wystarczy, że kawałek kłącza zostanie w ziemi i koniec. A kłącza ma głęboko! Walka trwa, na razie trzymam (żywokost) w ryzach, ale jak tak dalej pójdzie...Znasz może jakiś sposób na dziada? Jak wygląda czerwony szczawik?
OdpowiedzUsuńWidać, że natura rządzi się swoimi prawami - ale to nic - jak dla mnie Twój skalniak i tak pięnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Piękny ogród,cudowne zdjęcia - po prostu uroczy maj.Pozdrawiam.Jola
OdpowiedzUsuńU mnie jest zupełnie podobnie na skalniaku i masz rację, nie da się tego opanować. Natura wzięła sprawy w swoje ręce. Ale dzięki temu skalniak zmienia ciągle wygląd i pełen jest niespodzianek. Wygląda pięknie i bardzo bujnie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej przypadł do gustu zestaw : lawenda z bluszczem - to tak, jakby dzień z nocą się spotkał.....
OdpowiedzUsuńcudownie spaceruje się po Twoim ogrodzie, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPięknie się pomieszało! :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez ciągle się miesza- az trudno zapanować nad tym bractwem...
OdpowiedzUsuńZdrowe te Twoje roślinki- widać ,że kochane i "zaopiekowane"
Pozdrawiam
Natura wchodzi w zycie jest pięknie pozdrawiam
OdpowiedzUsuń