Nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek....
Opłakałam i przebolałam fakt, że Mama już do mnie już nie przyjedzie, że nie zobaczy ogrodu. Jest przecież taka chora, co dzień słabsza, a czerwcowy kryzys ledwo zażegnany. To ja miałam do Niej jechać przed tygodniem, gdy nagle pojawiła się myśl - błyskawica. Że właśnie w tych dniach, jak nigdy, nie ma żadnego terminu związanego z chorobą; żadnych badań, pobrań, wizyt lekarskich , a w dodatku zapowiada się piękna pogoda. Więc? Kiedy, jak nie teraz? Zadzwoniłam, zaproponowałam, dałam czas na zastanowienie. To tylko [ i aż... ] dwie godziny jazdy, przywieziemy, odwieziemy.
Odpowiedź była taka.
Lato, Mama, taras, kawa. Czy nie wygląda, jak okaz zdrowia? Ach, jak pozory mylą.
Klasyka, Mama czytała zawsze, czyta nadal i na szczęście przekazała mi zaczytanie w genach .
Czytała więc sobie również pod "swoją" wierzbą. Swoją, bo siedem lat temu kupiła sobie na balkon sadzonkę wierzby mandżurskiej. Wierzbie balkon absolutnie nie odpowiadał, trafiła do mojego ogrodu i zmieniła się w drzewo, w moją ukochaną krzywą wierzbę, albo "mandżura - rozpióra", jak nazywa ją M.
Odwieźliśmy już Mamę. Została radość, że mogłyśmy mieć dla siebie nasze darowane dni i nadzieja, że może jeszcze uda się je powtórzyć. Nadzieja - bezcenny lek.
Pozdravka.
Dużo zdrowia i radości z wielu jeszcze razem spędzonych chwil.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje pokolenia kobiet: mama, córki, wnuczki, Ty sama:)
Wspaniałe chwile.. oby było ich jeszcze wiele.
OdpowiedzUsuńZdrowia dla mamy!!!
poprawy zdrowia u Mamy....i jeszcze wielu wieu lat szczęśliwego zycia w Miłości ...
OdpowiedzUsuńKażde życie określa się i wartościuje
poprzez wewnętrzny kształt miłości.
Powiedz mi, jaka jest twoja miłość,
a powiem ci, kim jesteś.
Jan Paweł II
serdeczności
Cudowny widok i radość z Twojego szczęścia.
OdpowiedzUsuńTwoja mama musi być wspaniała.
Chwilo więc trwaj.
Pozdrawiam
Cieszę się razem z Tobą, oby takich chwil było jeszcze dużo!!!!
OdpowiedzUsuńTaki lęk jest straszny, że się nie zdąży jeszcze. Życie jeszcze wielu takich spotkań i czasu
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńwiedziała, że robisz jej zdjęcia?
darowała ci je.
Nie wiedziała, skąd! No pewnie, że by darowała.
OdpowiedzUsuń