Zaglądają, podglądają.

wtorek, 26 kwietnia 2011

Piękny czas.

Czy nie uważacie, że teraz, właśnie teraz, jest ten czas najpiekniejszy, czas na który z tęsknotą czekamy? Dla mnie właśnie przełom kwietnia i maja ma najwspanialsze kolory, zapachy i nastroje. Najpiękniej śpiewają ptaki i najzieleńsza jest zieleń. A gdy jeszcze niebo skropi to wszystko o świcie ciepłym deszczem i ziemia zacznie parować, to niech się schowają najlepsze wody toaletowe, perfumowane i same perfumy najlepszych marek  też, bo tego podrobić się nie da.Wszystko zaczyna żyć, wzrastać, kwitnąć,eksplodować radością istnienia. Cudownie jest po ciężkiej pracy, albo w jej przerwie, usiąść spokojnie w cieniu , z kubkiem kawy, książką i rozkoszować się ogrodem i nicnieróbstwem. Chłonąć jego obrazy, wonie i odgłosy. Właśnie umościłam sobie taki zakątek w "leśnym " zaciszu przy brzozie i modrzewiu. Wolałabym, żeby huśtawka, która tam stoi była drewniana, ale...nie ode mnie to zależało. Wyobraźcie sobie, dostałam ją jako nagrodę za zdjęcia mojego ogrodu opublikowane w pewnym ogrodniczym czasopiśmie w ubiegłym roku. Nie mogłam się zdecydować, gdzie ją postawić, aż znalazłm to miejsce. Z widokiem na konwalie i rododendrony. Piękny to czas...



W pełni kwitnienia moje ulubione małe tulipany i magnolia zwana "Zuzią". Tym razem pogoda sprzyja jej kwitnieniu.


W wejściu do domu ustawiłam kompozycję nawiązującą do japońskiego charakteru przedogródka. Niby dobrze, ale pamietać o podlewaniu tych liliputów, trudna sprawa. Grubosz to mój najstarszy egzemplarz rośliny doniczkowej. Tnę ile wlezie, podlewam minimalnie, a jemu pień grubieje i rośnie cudnie. I niech mu tak zostanie!  

No i trwa walka z mniszkiem. Mniszek wygrywa! Wiem, wiem, krety pokochać, mniszka polubić... No jakoś nie mogę.
Życzę Wam, pięknej pogody w ogrodach i w duszy!

1 komentarz:

  1. ja też czekam na tą porę roku,raduje się moje serce na wszystko co mnie otacza!
    czy Twój grubosz jest także w nocy za zewnątrz?ja się trochę tego boję....

    OdpowiedzUsuń