Zaglądają, podglądają.

wtorek, 22 lutego 2011

Ptaszki.

  Ornitologią nigdy się nie interesowałam. Znałam podstawowe gatunki typu bocian, wróbel, sikorka, no może jeszcze sroka, jaskółka i dzięcioł, ale poza tym nic więcej. Z chwilą zamieszkania na wsi podpatruję wszystko co lata. Zaczęło się od dzięcioła małego, przy czym nie miałam pojęcia, że on się tak nazywa. Siedział na pamiątkowej jabłonce i z zapałem wydziobywał coś spod kory na pniu. Niby dzięcioł, ale w paski jak zebra i taki malutki? Sprawdzam ryciny w dawno nie używanym atlasie prof. Sokołowskiego,co to takiego u mnie gości. I...jest, jak żywy, ten sam, a nazywa się właśnie dzięcioł mały, najmniejszy z polskich dzięciołów. Przypomniały mi się wykłady u Profesora. Piękne, barwne, ciekawe wykłady z zoologii. Wykładał zoologię, ale naprawdę był wielkim polskim ornitologiem. Potrafił naśladować głosy ptaków i robil to na wykladach. Czy dziś są tacy Nauczyciele? Byłby Pan dumny Panie Profesorze ze swojej dawnej studentki... Teraz, bo wtedy jakoś tego nie doceniałam.Wiem już jak wygląda żołna, kopciuszek, pliszka siwa i żółta, widziałam kraskę,słyszałam wilgę zwiastującą deszcz. Nie mogę odróżnić szpaka od kosa, ale to podobno nie łatwe. Podglądam część tego towarzystwa, bo niektóre gatunki zamieszkały żywopłot, tuje,świerki, a kopciuszki jak należy, wiją gniazda na słupie pod tarasem. Gośćmi na rozlewisku za ogrodem jest co roku para bocianów, które mają gniazdo w pobliżu.
Sadźmy drzewa, krzewy i żywopłoty. Będą naturalną ostoją dla ptaków, a ogród będzie dzwonił ich głosami. Nie wspomnę, żeby nie przynudzać o tym, że są naturalnymi wrogami wielu ogrodowych szkodników.
 Za ogrodem.
 Szpaczki wyjadaczki.
 Odlot.
Trzy w jednym.

Dziecioł mały w albumie.
Spłoszone szpaki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz