Dla mnie baaardzo już późnego.
Ale póki co jeszcze trwa, jeszcze ciepło, jeszcze bardziej letnio niż...
Z pogody korzystają kolczaste.
Nie lubiłam, ale mam. Pewnego razu rozpędziłam się, nie skręciłam gdzie należało, więc wjechałam ciut na czyjeś podwórko, a tam małe ogrodnictwo. Oczywiście, że wysiadłam. Pani jakby na mnie czekała i "pani kupi sobie tę agawę". Nie lubiąc kupiłam, bo żal mi się zrobiło i pani, i agawy. No i mam. Trochę polubiłam.
Potem, żeby nie była taka samotna, dokupiłam opuncję. Malutką. A już
dużutka. Chciałabym rozmnożyć, ale bez kija nie podchodź. Jakieś
sposoby?
Doczekałam się potomstwa agawowego.
No to jeszcze kaktusik, bo taniutko było.
I tym oto przypadkiem na żwirze pokrywającym szambo miejsce śródziemnomorskich zajęły kolczaste. Bardzo się zadomowiły, a ja jestem w trakcie ich polubiania.
Śródziemnomorskość zajęła taras. Chyba się powtarzam, ale, co tam.
W późnym lecie pławi się moja panna i ilustruje znaną fraszkę o tym, że:
"Każda jej pozycja.
to już propozycja".
Bo czyż nie?
Kilka lat temu, bez najmniejszej szansy na powodzenie, przesadziliśmy niechcianą przez kogoś katalpę. Efekt przeszedł oczekiwania, a ja kocham ją od stóp...
... do głów.
Ze środkiem włącznie.
Psu też się podoba. Oooo...
Jeszcze ważna sprawa. Zaczęły się wyprzedaże.
Ułudka, z 13 na 2. Wiem, że kobiercowa, ale czy szybko ten kobierzec? Jakieś praktyczne wieści?
Pozdravka.
Jak zawsze pięknie, sielsko, anielsko. Cudna ta jesień u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pelargonie u Ciebie nadal przepiękne, jakby była pełnia lata, nie schyłek. Ja kaktusy bardzo lubię, bo nie obrażają się gdy zapomnę o polewaniu:) Dużo słońca życzę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpodlewaniu:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia i jak zawsze cudnie zieloniutki trawnik, piesior jest bossski :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam weekendowo
Agawa kojarzy mi się z eleganckimi, przedwojennymi ogrodami, z ogrodem Babci, z czasem którego już nie ma - pięknie i nostalgicznie...
OdpowiedzUsuńOj przypomniała mi się moja agawa, przymarznięta i zniszczona przez moją głupotę. Była jeszcze większa od Twojej i pewnej jesieni trach i było po...pozostały wspomnienia i zdjęcia. Pięknie w Twoim ogrodzie - zachwycam się skarpami :) Również mam katalpę ale dopiero sobie rośnie i ma kilka krótkich gałęzi. Z ułudki będziesz zadowolona - pięknnie się rozrasta i kwitnie na prześliczny błękitny kolor. Latem jest tylko liściasta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszmy się tak długo ile się da oby lato trwało jak najdłużej pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ jednej takiej donicy w jednym sezonie może urosnąć kępa o średnicy nawet 50-60 cm, potrzebuje trochę cienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Daniela