Piszę, że nastało przedwiośnie. Wpis miał być 21 lutego, szumnie, z przebiśniegami, ale nie było ani kompka ani przebiśniegów, był i jest sam śnieg, śnieg, śnieg.
Szlag, szlag, szlag!
Poszłam strzepywać tony mokrego puchu.
Ze świerków.
Z sosen, bo w końcu połamie. Jak zalotnie dereń się lansuje z boczku, prawda?
Z form kulistych. Żywotników. Tu przed. trzepaniem.
Z jałowców i innych. Tu po trzepaniu.
Pooglądałam wystające ze śniegu pnie i gałązki..
Klonu palmowego.
Krzywej jabłonki.
Rosy rugosy.
Pooglądałam zapomniane.
Miska z rojnikami.
Użaliłam się nad zasypanymi lawiną.
Trzmielina.
Sprawdziłam przystosowanie do zimy różaneczników. Pochwaliłam.
Odwiedziłam zmarznięte panny. Też klną na zimę.
Chciałam odkopać przebiśniegi, ale poczekam, aż same się odkopią. W każdym razie one tam są.
Pies włóczył się ze mną wszędzie, jak pies.
Popatrzyliśmy w białą dal.
Biała dal.
Westchnęliśmy fotogenicznie.
Sprawdziliśmy. TO nie jest skowronek. To jeden z pary ogromnych jastrzębi gniazdujących w pobliżu i polujących na kury sąsiadów.
Pełna beznadziei wróciłam do ciepłego domu.
Tak było wczoraj. A dzisiaj od rana kap, kap, kap i trzy stopnie powyżej zera. Czyżby?
I tym optymistycznym "czyżby" i niczym więcej, żeby nie zapeszyć, kończę.
Pozdravka.
U mnie jest tak samo biało. Tzn dzisiaj już odwilż. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas też odwilż. Oby trwała!
Usuńoby ..bo zima mi już obrzydła ..pragnę wiosny i kolorków
OdpowiedzUsuńJak wyżej, odwilż trwa i "oby" nabiera kolorów. Oby wiosennych...
Usuńpiękna biała zima ... nie narzekać !!!
OdpowiedzUsuńTaka ogrodniczka i zimę chwali? A wiosny nie czeka? Nie wierzę!
UsuńWszyscy czekamy na wiosnę. Zimy mam już serdecznie dość, u mnie poszukałam w śniegu oznak wiosny i coś tam wyszukałam. :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, a u mnie, jak widzisz, nic. Za dzień, może dwa?
UsuńTo prawda, że ogród nie może istnieć bez ogrodnika, nawet zimą.
OdpowiedzUsuńPrzeurocza psia morda wynagradza wszystko:)
Czekam Gaju na zdjęcia Twoich przebiśniegów, cierpliwie.
Psia morda kundlowata jest tak fotogeniczna, że kiedyś zrobię mu sesję.
UsuńCzekaj na przebiśniegi, jako i ja czekam, a ogrodnik wie, że istnieje i zyje pełnią życia dopiero wiosną.
U mnie to samo, a mieszkam w mazowieckiem. Widać w całej Polsce dalej zima trzyma. Wczoraj cieszyłam się, bo wieczorem padał mały deszczyk, miałam nadzieję, że jak się dzisiaj rano obudzę, to już śniegu nie będzie, bo deszcz go roztopi a tu.. nici.. śnieg jak był tak i jest i ani myśli się ruszyć.
OdpowiedzUsuńU mnie przebiśniegów też jeszcze nie ma. A jak oglądam na innych blogach gdzies z Anglii np., to oni już mają przebiśniegi - ale zazdrość potrafi w takiej chwili człowieka trafić! :)
Pozdrawiam serdecznie!
Ja tez myślałam... Jak indyk o niedzieli. Śnieg leży dalej.
UsuńChciałabym by to "czyżby" było choc w małym stopniu prorocze.
OdpowiedzUsuń"Czyżby" ma być prorocze, tylko nie zapeszajmy i ciii...
UsuńOd biedy TO mogłoby robić za jaskółkę, ale tylko od biedy:)
OdpowiedzUsuńNo... od wielkiej biedy mogłoby.
UsuńCzyżby pojawiły się już krety? W zeszłym roku zrujnowały mi całe podwórko a nieopodal mają dla siebie całą łąkę - złośliwe bestie. Z drugiej strony wolę krety niż nornice. U nas dziś też kapie ale śniegu jeszcze mnóstwo. Mam nadzieję, że już jest z górki i w marcu zobaczymy słońce. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPojawiły? One ryją od miesiąca, albo dłużej. Minus 15 i nowe kopce. Sił nie mam.
UsuńU nas też śnieg się topi, ale niebo szare:(((, stąd mój " dół" (depresja). Przedwczoraj też szukałam przebiśniegów w ogródku, ale śniegu było za dużo i nie kopałam w nim . Uroczy piesek pewno wrócił do domu ze śnieżnymi kulkami na łapkach . Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSkąd wiesz, że przynosi na łapach śnieżne kulki? Bo przynosi, oczywiście.
UsuńJak dołek?
Niech się topi i schnie szybko, bo tam pod śniegiem już masa wiosny na nas czeka! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń"Masa wiosny", cudowne, już chcę tę masę zobaczyć.
UsuńKap, kap - jest obrzydliwie.
OdpowiedzUsuńBrudno, szaro.
Ale humor mi dopisuje, a co!
Te masy śniegu, jak popłyną ... strach się bać.
Buziaki
Gaju dziekuje za odwiedziny u mnie ,jak u Ciebie pieknie w ogrodzie :)) Fakt z tego co wiem krety nie zasypiaja zima..jak przeczytalam okolo 4,5 godz.poluja,..a potem 3 godz. spia jak zabite . :)Pozdrawiam i czekamy na wiosne .
OdpowiedzUsuńNo jasne, że kopce kreta zwiastują wiosnę! Zdjęcia bardzo urokliwe, tekst ... czarny humor o białym śniegu ! Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńja wole popatrzeć na twoje zdjęcie kwotnącego ogrodu, sniegu mam dosyc.....
OdpowiedzUsuńa propos chusty, ja umiem robic tylko proste :(( choć dziewczyny dziergaja cuda....
ja nie mam jakoś do tego cierpliwości....
głaski dla pieska , fajny :))
Więcej optymizmu. Kopce krety ryły to znaczy, że ziemia jest rozmrożona i idzie wiosna:)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie , przyjdzie , należy jeszcze troszkę pokanapować....
OdpowiedzUsuń