Po długiej przerwie jestem.
Przerwa całkiem nieświąteczna, nawet nie noworoczna. Spowodowana sprawami zupełnie nie ogrodowymi. Zawirowało w rodzinie. Ale już się uładziło, uspokoiło, do norm powróciło.
Małe tornado spowodowało, że posiedliśmy Hankę. Nie ma tego złego...
Dwanaście kilogramów dziesięciomiesięczngo szczęścia. I te oczy.
Dwanaście kilogramów i 85 cm bieżących.
Mądrość szczeniaka nie do opisania, a biorąc pod uwagę, że to nasz piąty jamnik, wiem co piszę. I co jamniki potrafią też wiem.
Jak każdy nasz pies Hania nie ma prawa przekroczyć linii między dużym pokojem a resztą mieszkania, zwanej linią demarkacyjną, cokolwiek to znaczy. Jest u nas siedem dni. I co? Zna zasady. Zna i STOSUJE!
M oszalał. Żywi malucha filetami z kurczaka, które gotuje z ryżem. Kurczak z naszego menu zszedł na psy, a my pójdziemy z torbami, bo Hanka apetyt ma.
Zdaje mi się, że będzie ważniejsza od trawników, co to dla M były zawsze najważniejsze. Miłość odwzajemniona kwitnie.
A poza tym.
Słońce wschodzi pięknie.
Zimowo wierzbowo.
I coraz wcześniej!
Jest nadzieja.
Zabieliło się, ale leciutko.
Sikory w natarciu cały dzień.
Tego roku karmniki na parapecie, bo tymi na tarasie zainteresował się kot. Przychodził nocą, zżerał słoninkę i znikał. Zdradziły go ślady.
Przepędziła...
Na jabłoni... No i znowu nie wiem. Paszkoty?
Czy kwiczoły?
I snuje się kolejna zima na wsi.
A, nie miałam okazji - wspaniałego 2015!!!
Pozdravka.
Cudne te 12 kg.Wszystkiego dobrego w Nowm roku.
OdpowiedzUsuńŚliczna sunia...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKolejna zima, kolejny piesio. Niech Ci ogród kwitnie również w duszy!:)
OdpowiedzUsuńCudna Hania. Jak najmniej zawirowań w 2015 Gaju.
OdpowiedzUsuńPtaszek wygląda na kwiczoła, z tego co wyczytałam,to paszkot nie ma tej jasnej brwi.
Jamnik, który waży 12 kg? W dodatku szczeniak? Miałam jamnika z tych normalnych, nie miniaturkę, ale gdzie mu do tej wagi.....
OdpowiedzUsuńI niech te zawirowania nie wracają. Wiem jak to z nimi jest.
Boska psinka:-))) i w cale się mężowi nie dziwie, też bym zwariowała na punkcie takich oczek :-)))
OdpowiedzUsuńzdjęcia śliczne!
serdecznie pozdrawiam
Witaj Gajo ! Cieszę się, że do Ciebie trafiłam. Z wielką chęcią się rozgoszczę.
OdpowiedzUsuńJestem dumną posiadaczką ogrodu, który/ z pomocą mamy/ zaczęłąm tworzyć 21 lat temu i tworzę go wciąż :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Jaka piękna psinka - chcę taką :)
OdpowiedzUsuńUrocza psinka pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknotka ta Wasza długopsinka! Serdeczności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńm.
Piękne zdjęcia, cudne zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńSliczny szczeniaczek, gratuluję posiadania pieska o tych pięknych oczach:)
OdpowiedzUsuńAle psiak nie moze wejść do dużego pokoju czy do reszty mieszkania?
OdpowiedzUsuńCudny. Jamniki są bardzo mądre, ale też maja swoje foszki.
Piękna psinka, ogród jak zwykle radość w serce wlewa.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci i Twojej rodzince zdrowia i spokoju.
Pozdrawiam
no jesli będzie mogła wchodzic na swiety trawnik, to ok. :)
OdpowiedzUsuńbardzo cieszę się z nowego postu :) uroczy psiak :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.tusze.info/atrament-do-drukarek-epson-c-29.html
Pomyślności dla suni :) Uwielbiam wierzby... olchy... brzozy... głowi... wszystko co zwane jest pospolitym :)))
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że wypatrzyłam Twój blog na jakimś zaprzyjaźnionym blogu... :)))