Zaglądają, podglądają.

czwartek, 7 lipca 2016

Petite Fleur

... Mały kwiat.
Ja pominę wspomnienia związane z melodią...
Moje małe kwiaty wysiane w lutym. Mizeroty, z których miało nie być nic, a jednak.
Dziś tylko o urokach lobelii.


Taras. Tu tak.

Na stole. Przesadzone, bo posadzone w nadmiarze.

W kompozycji z pelargonią.

W podwieszonym korytku. Nie, begonie mini dragon nie zdaja z bliska egzaminu.

Niebieski do niebieskiego.

Widok z tarasu. Oczywiście z lobelią.

A w ogrodzie tak. Też lobeliowo.

W donicy na krzywej wierzbie.

W zakamarku.

Z cortenem w starym garze.

To samo, ale widać z czym posadzona - z żeniszkami.

I w ogóle wszędzie lobelia.

A poza tym dalej w tonacji niebieskiej. Dookoła błękity, tu z czaplą.


Na tarasie fazy rozkwitu.

Dzień później już tak.
Co to? Wiem, że wiecie, ale teraz prawdziwa zagadka.
Czyje kwiatki opadły i leżą na tarasowych deskach?


Ciekawa jestem, kto odgadnie i czy w ogóle.

Remonty zmierzają ku końcowi, ale coraz wolniej. Fachowcy zmęczeni, my jeszcze bardziej, a dla relaksu prace we wnętrzu, czyli stare na nowe.
Była sobie na strychu paskudna lampa, jest w pokoju jak nowa - farba kremowa na nogę, popielaty klosz na głowę i mam.


Widzicie naturalne zielone firanki zewnętrzne? To winobluszcz.
Potrzeba matką wynalazku. Obejrzałam lampy w sklepach... No, jedna mi się podobała, po przecenie [o połowę ] kosztowała 800. Bez przesady.

Jeszcze żyjątko na koniec. Pewnie szkodnik, ale jaki! Stare złoto!

Pozdravka.








46 komentarzy:

  1. Również uwielbiam lobelię- wdzięczny kwiat, pięknie masz ja wyeksponowaną, jak zawsze cudownie jest u Ciebie, a kwiatki opadłe na tarasie wyglądają na kwiaty lilaka, ale jeśli są to kwiaty z tego tygodnia to myślę ,że kwiaty lobelii pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Ani lilak, ani lobelia. Czekam dalej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale duzio tej lobelii. Bardzo ładnie ją wyeksponowalas w różnych zakątkach ogrodu. Chyba Cię kocha, kwitnie jak oszalała :-) zgaduje że na tarasie to kwiatki maciejki albo jasminowca. Pachną wieczorem oględnie :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocha mnie, a ja ją, fakt. Nie maciejka, nie jaśminowiec.

      Usuń
  4. Też stawiałam na jaśmin, mam taki drobnokwiatowy pachnący na tarasie. Szkoda, że mnie lobelia nie kocha (i mojego zacienionego ogródka), bo Twoja wygląda obłędnie ! Najpiękniejsza- jak dla mnie- w starym garze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gar dziękuje za docenienie. Nie, nie jaśmin.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  5. Ale dałaś zagadkę... Może to z jakiejś hortensji wichura Ci pozrywała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, dużo drobniejsze te kwiatki. Zagadka trwa.

      Usuń
  6. Zagadka mnie zastanawia więc jeszcze raz próbuje sił stawiam na kwiat Dereń pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwa zagadka,jeżeli to nie lobelia, ani lilak, też się zastanawiałam nad hortensją?.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, jak wyżej, nie hortensja. Ciekawa jestem, czy ktokolwiek zgadnie.

      Usuń
  8. Ostatnie podejście, podobne kwiaty ma biała forsycja, ale ta kwitnie wiosną, stawiam więc na Marzankę wonną- jest to bylina do cienistych miejsc,Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadal nie trafione i wcale się nie dziwię. Ja też bym nie wiedziała. Rozwiązanie w następnym poście.

      Usuń
  9. Mąż stawia na czarny bez,chociaż przypomina nam to też popcorn:)a robalek, to wonnica piżmówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło poznać wonnicę. Fachowcy? Nie popcorn, nie bez.

      Usuń
    2. Fachowcy leśni:) jak zdjęcie aktualne, to bez być nie może...czosnaczek?

      Usuń
    3. Czyli rozpoznałam ludzi lasu, nie wiem po czym, pewnie po fachowej nazwie "robala". A może intuicja; w końcu jestem córką leśnika. Nie czosnaczek.

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Stawiam na Budleję, więcej pomysłów nie mam, zagadka super......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu nie. Ale, przyznaje, trudna zagadka, choć roślina jednak znana.

      Usuń
  12. A może tasznik?przytulia pospolita?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie,to wielki nietakt z mojej strony.Skąd w takim ogrodzie chwasty...

      Usuń
    2. Chwastów mam dostatek. To ogród wśród pól, łąk i zarośniętych rowów. Ale TO rośnie sobie na terasie.

      Usuń
  13. Nie....no leniwa niedziela, właśnie wróciłam z ogrodu...a tu taka zagadka...ja się poddaję...no gdyby to choć (dla mnie) była sobota to bym ruszyła mózgownicę, ale tak...czekam na posta :D.
    Co do lobelii to cudowna roślinka, w przyszłym roku chyba muszę przemyśleć, czy nie osadzić skrzynek tylko lobelią, bo ona jest taka wytrwała, bezproblemowa, bezobsługowa prawie, a do tego pięknie wygląda.
    A zasłonki zielone, to chyba kupowałyśmy w tym samym sklepie, bo mam takie same ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Surfinie padły, pelargonie ledwo zipią, a lobelia szaleje. Zrobię to samo.
      Firanki w ogrodniczym oczywiście.
      Czekaj na odpowiedź, zdziwisz się.

      Usuń
    2. Czekam czekam....cały dzień o tym dzisiaj myślałam :D

      Usuń
  14. A może smagliczka?...ubiorek?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ligustr Pospolity...jeśli Twierdzisz,że jest dość znana, Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znana, ale nie aż tak popularna. Nie ligustr.

      Usuń
  16. A może lawenda wąskolistna? już nie mam pomysłów Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Takie drobne kwiatki kojarzą mi się z czeremchą, albo podobnym krzakiem z białymi kwiatkami. Choć na czeremchę to chyba za późno.
    Może rzeżucha?
    Choć najbardziej kwiatki przypominają mi jakiegoś lilaka.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnie moje podejście stawiam na kwiaty krzewu Oliwki, więcej pomysłów nie mam pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawooo!!! Tak, to oliwka! Nie wierzyłam, że ktokolwiek odgadnie, a tu proszę.
      Reszta w następnym poście.

      Usuń
  19. Cieszę się, ostatnia moja propozycja i trafiona, a zagadka świetna-dzięki pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  20. Brawo Dusiu! Nie miałam szans, bo oliwki u mnie brak (chociaż chcę) i nigdy kwitnącej nie widziałam. U mnie nad tarasem wielki oliwnik tylko, ale w sumie mógł mnie natchnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. I wszystko jasne :)...w życiu bym nie wpadła :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratulacje!na oliwkę bym nie wpadła.Oliwnikowi się przyglądałam,ale ma żółte kwiatki.Oliwki nigdy nie spotkałam osobiście (poza owockiem w słoiczku rzecz jasna;)Zabawa była przednia.Nie przyglądałam się roślinom aż tak dokładnie.No i nie myślałam wcześniej o liczeniu płatków

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem pod wielkim wrażeniem lobelii. To niesamowite kwiaty, a te ze zdjęć są piękne. Ja uprawiam lobelie w różnych kolorach jak np tutaj: http://sklep-nasiona.pl/nasiona-lobelii/ Ostatnio coraz bardziej popularna staje się lobelia przylądkowa. Warto się nią zainteresować.

    OdpowiedzUsuń