Gdzie rozum macie???
Nie macie...
Jak co roku nagminne wypalanie traw. Za moim ogrodem też. I co ja mam zrobić? Otwartej wojny z sąsiadami nie chcę, bo już mam cichą. Wystarczy.
Czy odnośnie tego barbarzyńskiego procederu są jakieś przepisy? Ktoś coś wie?
Napiszcie.
Jeszcze coś. Wreszcie TO sfotografowałam. Po wielkiemu cichu, bo niby nic złego nie robiłam, ale co mnie cudzy ogród obchodzi i dlaczego czaję się koło nie mojego płota? Jakby co, to miałam w zanadrzu zagajkę, że mnie się ten ogród podoba. Otóż mnie się ten ogród nie podoba. Ta panna wodna, przewrócony "od niechcenia" dzban i japońska latarnia opodal, to dla mnie przykład ogrodowego kiczu. I niech sobie będzie, skoro się właścicielom tak zamarzyło, w końcu o gustach się nie dyskutuje, ale sama widziałam, że TO zrobiła im "profesjonalna" firma . Tam jeszcze jest wigwam indiański i inne cuda-niewidy. Niestety, nie zmieściło się w kadrze, a bałam się, że mnie właściciele pogonią.
Zaznaczam, że ocena tego ogrodu jest moją subiektywną oceną. Komuś może się TO podobać i nic mi do tego, ale...
Pozdravka.
:)) no i właśnie szkoda, że się nigdzie nie wybierają:)) u nas też można puścić wodze fantazji:)) co do traw to się zgadzam, walczę z sąsiadem od trzech lat...pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńCo do ogrodu, to się nie wypowiem, zbyt mało zdjęć i rzecz gustu i finansów :) Jeśli zaś chodzi o wypalanie traw wiosną, to jest to karygodne postępowanie i trzeba to tępić. Rozumiem, że ciężko jest donosić na sąsiadów, można sobie z nieprzyjaciół zrobić wrogów. Nie wiem, co ta za ludzie? Może oni są nie uświadomieni i wystarczy z nimi porozmawiać, chociaż marnie to widzę.Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSą. Przepisy. WYPALANIE TRAW JEST NIELEGALNE. Dobrze, że mi przypomniałaś, zaraz uzupełnię swój wpis o stosowny link, bo też już widziałam i miałam napisać. Dzwoń zaraz na policję. U nas na straż miejską. W zeszłym roku obserwowałam takie wypalanie, które doszło tuż do STACJI PALIW, i dopieroż akcja o_O JA ZAWSZE DZWONIĘ, nie ma rozmowy, uświadamiania itp. Takie akcje to są od lat w telewizorze, i tępaki muszą to wiedzieć. Ogród oczywiście badziewny, super "profesjonalny" i tak się właśnie kończy uleganie gustom klientów.
OdpowiedzUsuńTAK!!!!Dzwoń gdzie trzeba.Z takimi nie ma co rozmawiać.Wystarczy że powiadomisz odpowiednie służby!!!
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńwiele ustaw zakazuje wypalania traw i przewiduje za to sankcje karne, ale żyjemy wśród jakichś społeczności i trudno jest donosić na sąsiadów. Może trzeba dotrzeć do sołtysów czy dzielnicowych o spowodowanie - jak by nie było urzędowych kontroli. A co do ogrodów, to czasami jest tak jak z dworkami na mikrych działeczkach - przerost formy nad treścią. Ale gdyby nie to, to nie moglibyśmy podziwiać pięknych rzeczy, bo nie mielibyśmy odniesienia.
Pozdrawiam - mam nadzieję, że już wiosennie.
Jeżeli to najbliżsi sąsiedzi, to takie wypalanie grozi nawet Tobie, szczególnie przy dużym wietrze. Sama widziałam jak taki ogień zajął trawnik posesji obok GŁĄBÓW co wypalali u siebie. Nie wiem jak się to skończyło dla GŁĄBÓW, ale musiała przyjechać straż i gasić bo zajęła się też im drewniana altanka. A w ogrodzie powinni jeszcze dodać krasnala. Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńAleż wypalanie jest karalne, tylko najczęsciej nie mozna złapać wypalacza na gorącym uczynku,stąd nikt sie nie boi i to robi nadal.
OdpowiedzUsuńKoszmar!
dora
Gaju!
OdpowiedzUsuńJa Kazikiem przejeździłem 3000km! Super się jeździło. Ale sprzedałem, bo mam inne plany:) Syn też:)
Wypalać nie wolno. Najlepiej po cichu poinformować kogo trzeba.
Ale Ci ludzie uparci.
Niestety społeczeństwo w większości takie jest. I śmiecie do lasu!!!!!!!
Dzięki, że wpadłaś, pozdrawiam Vojtek
Aż się serce kraje ile ptactwa przez wypalanie zginie i małych zwierzątek...
OdpowiedzUsuńMandaty takim dawać bez zastanowienia. Straż na ich koszt wezwać.
Kaja
U mnie przy takim dymie już byłaby straż pożarna. Taki ogień jest nie do pomyślenia.
OdpowiedzUsuńWypalanie to straszna praktyka... wiem jak ciężko się walczy z głupotą bo mieszkam tam gdzie mieszkam i mam to samo na co dzień...
OdpowiedzUsuńU nas jest jeszcze dramat bo podpalają trzcinowiska straszne to jest. Kiedyś bym się spaliła bo zabrałam się za gaszenie.
A co do ogrodu sąsiadów moi mają łabędzia z opon i plastikowego lamparta ;)
Życzę ...
OdpowiedzUsuńMiło Spędzonego Sobotniego Popołudnia ...
Romantycznego Wieczoru ...
Oraz Spokojnej Nocki ...
WSPANIAŁEGO WEEKENDU!
Oczywiście, że zabronione. Ja zadzwoniłam do sąsiada "z troską" - czy mam wzywać straż pożarną, bo się pali na jego polu... Zaraz zgasili ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny jest Twój ogród, mimo że "na płaskim" ;-))
Pozdrawiam!
Inkwizycjo, to jest świetny patent. Godny szerszego rozpropagowania.
UsuńO ile wiemy, do kogo należy pole /łąka i znamy jego numer telefonu...
UsuńCytat z wiadomości:
OdpowiedzUsuń"Katastrofalny pożar zniszczył jedną z najcenniejszych pamiątek kulturowych Słowacji - gotycki zamek Krasna Horka położony w odległości 8 kilometrów od Rożniawy na południu kraju. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było wypalanie trawy w pobliżu zabytku."
Czyli głupota ludzka dotycząca tego tematu nie tylko u nas.
Dzięki za rady. Przez sołtysa i niech spróbuje nie reagować, oraz pomysł Inkwizycji, genialny.
O własnie miałam o tym dopisać :( piękności. Byłam tam widziałam, doprawdy dziwne, ze się spalił, bo stał na całkiem sporym wzniesieniu
Usuńinkwizacja...ma rewelacyjny patent:)))...straż miejska lubi takie telefony..kochają dawać mandaty...i dobrze:)))nawet we własnym ogrodzie palić liści nie wolno
OdpowiedzUsuńZachowania i braku rozumu tych, co wypalają trawy nie będę nawet komentować. Wystarczy mi fakt, że mąż ma codziennie 36 wyjazdów z jednostki, by ugasić płonące pola. Jest to praca mordercza i syzyfowa. Nie wodą, a ręcznie. Pominę również fakt, jak wielka strata to jest dla środowiska, takie bezmyślne wypalanie. Robią to ludzie totalnie zacofani, którzy żyją starymi przyzwyczajeniami i nie chcą się uczyć. Pisząc to, właśnie przejechała straż obok mojego domu. Znowu trawy...
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie wolno wypalać. Niestety jak ktoś sobie wbije do główki, że jest to wskazane, to nic nie pomoże... mam to szczęście, że w mojej okolicy nie działają w ten sposób. Kiedyś moja teściowa podpaliła nam kawałek pola, ale szybciutko musiała gasić, po interwencji mojego męża.. oburzenie było okrutne..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To jest ogród prywatny i każdy może sobie ustawiać co chce i jak chce .
OdpowiedzUsuńTakie uwagi można wstawiać do ogrodów publicznych/reprezentacyjnych .
Dla mnie to jest świństwo pokazywać kogoś prywatny ogród na blogu i tak o nim pisać .Kobieto trochę kultury bo sama pani nie ma idealnie i tez można by wiele skrytykować
.Moim zdaniem wielkim KICZEM jest pani zachowanie.
No to proszę krytykować, śmiało. Ja skrytykowałam firmę, która nie potrafiła właścicielom ogrodu pewnych rzeczy wyjaśnić, wytłumaczyć, ukierunkować, albo co gorsza, nie chciała tego zrobić z powodów ekonomicznych.
UsuńKażdy ma prawo do swojej subiektywnej, co zaznaczyłam w poście, oceny. Ja oceniłam to tak.
Tak samo, jak każdy anonimowy ma prawo napisać to, co powyżej.
A komu przeszkadza powalony dzban w ogrodzie? Naprawdę uważasz, ze to kicz? A nawet jak komuś to firma zrobiła.
OdpowiedzUsuńLudzie mieszkają tak, jak chcą i jak im dobrze. Nie krytykuję czyjegoś gustu, tak jak nie krytykuje czyjejś urody - z tym sie człowiek rodzi. Ale kulturę się ćwiczy. Ćwicz kobieto, ćwicz!
Napisałam:
OdpowiedzUsuń"To moja subiektywna ocena".
Wolno mi oceniać subiektywnie? Wolno. I będę dalej krytykować to, co mi się nie podoba; betonowe płoty, krasnale i inny kicz. A że ludzie lubią mieszkać za betonowymi płotami z krasnalami i kaskadami jak "spod samiuśkich Tater", to ich sprawa. Też im wolno!