W ogrodzie roślinom niespieszno. Powolutku, pomalutku cośtam wychyla się z ziemi, ale wybuchu wiosny to ja nie widzę.
Krokusy maja wszyscy. Mam i ja. Nic ciekawego, ale mam.
Bardzo lubię cebulice, za kilka dni zakwitną.
Zaczyna kwitnąć roślina, o której nie wiem nic. Jest u mnie od początku, ale nie znam nazwy. Kupiona ambicjonalnie, jako roślina skalna, kiedy to moja ogromną skarpę chciałam obsadzić tylko i wyłącznie skalnymi, nie wiedząc jakie to maleństwa i jak o nie trzeba dbać. Dawno mi te ambicje przeszły, a ona została. Może znowu fachowcy pomogą? Liście w rozmiarze XXS, ok. 0,5 cm średnicy, reszta jak na foto.
Ostatnie ogrodowce, to hortensje. Ciekawe, czy zakwitną?
Co roku przysięgam kupując bratki, że to ostatni raz. Posiać można w lipcu, swoje mieć, kolorowe, a nie latać, szukać i płacić, za same żółte zresztą, bo tylko takie były. I co? Nico. Ale w tym roku... Taaa, zobaczymy.
Na tarasie do bratków dosadziłam kaczuszki, symbole świąteczne w wersji mini.
A teraz to, co w domu. Nie mam niezliczonych siewek, nawet żeniszki zmarniały, ale mam mojego chowu hortensje. Pokazywałam już, wiem, ale zobaczcie co rośnie z tych, których nie zdołałam przenawozić, bo tamte, niestety bieda z nędza, ale mają się ku życiu.
Na zakończenie moje poranne mgły. Nie mogłam się powstrzymać. Lubię je. One i ranna rosa, to murowana pogoda, czego Wam życzę.
Pozdravka.
Jeżeli pojawiły się bociany, to już naprawdę wiosna. Hortensja jest prześliczna, a mgły bardzo nastrojowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest już bocian, jest i wiosna . Ładnie sobie frunie do darmowej stołówki. Krokusy wszyscy mają, ale każdy cieszy się swoimi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW tym roku jeszcze nie widziałam bociana, fajnie, że udało się go uwiecznić. Bratki mam na ogrodzie, ale do domu i tak kupuję kilka rozkwitniętych :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci pięknego ogrodu... i bociana... Przynajmniej mgły też mam urokliwe, a zamiast bocianów żurawie "krzykacze" na polu. Pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńBociek i porane mgły - delicje:) - dzięki Ci za te zdjęcia! Jak się tak człowiek napatrzy...:)
OdpowiedzUsuńO !!!, bociek, bociek ... to już wiosna w 100% zawitała .....ale w dzióbku żadnego zawiniątka nie ma (???) czyżby gdzieś już zostawił :) :) : ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny! Naszych jeszcze nie ma, ale czekamy :)
OdpowiedzUsuńHortensję warto podsypać teraz nawozem, moja w zeszłym roku zakwitła a zupełnie się nie spodziewałam :))
Pozdrawiam z Mazur!
No to wiosna na dobre zawitała, skoro przyleciał już bocian.
OdpowiedzUsuńPięknie. Bocian. I mgły. Te domowe hortensje takie subtelne, delikatne... bratki oczywiście też kupiłam, jak co roku, mniej ciekawe od zeszłorocznych... a bardzo lubię te o drobnych kwiatkach. To małe coś wygląda na jakąś gęsiówkę lub żagwin, w każdym razie na pewno jest kapustne.
OdpowiedzUsuńGęsiówka? Chyba nie. Mam i są w niczym nie podobne. A żagwin? No może, może.Braty lubię te o wielkich płatkach, mocne w kolorze, ale każde ładne.
UsuńTen bocian to z pewnością fotomontaż - tak, tak ... nie dość że piękne kwiaty wiosenne to jeszcze taki B O C I E K !!! Oj Ty to masz szczęście.
OdpowiedzUsuńZerknij, rok temu był bocian i łabędź, bo było dużo wody. To dopiero był "fotomontaż".
UsuńHehe, są słowiki, są bociany, bazie przekwitły, forsycja kwitnie żółciutko, żywopłoty się zielenią, bez ma już listki! Wiosna jak nic! Nareszcie!
OdpowiedzUsuńA w moim ogrodzie dziś dopiero zakwitł pierwszy krokus. Bocianów nie ma, ale będę wypatrywać i nasłuchiwać. Kurczę, jak tak sobie Ciebie czytam, to stwierdzam, że moja działeczka wielkości 2700 m2 jest za mała... Ale może to się jeszcze da zmienić ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTwoja nie jest za mała, to moja jest za duża!
UsuńWszystkie zdjęcia są bardzo ładne ale bocian jest niesamowity. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa moją hortensję zaniedbałam w tym roku i nie okryłam na zimę ale pąki ma, więc może zakwitnie. Bocian cudny, uwielbiam te ptaki i niezwykle efektowny ogród w porannej mgle.
OdpowiedzUsuńpozdrwiam ciepło!:)
Ja nie okrywam, co ma być, to będzie, bo nie dałabym rady ze wszystkim. A zresztą- wrzosy okryłam, a przemarzły.
Usuń"Krokusy maja wszyscy. Mam i ja. Nic ciekawego, ale mam."
OdpowiedzUsuńNie wszyscy, nie wszyscy, ale mam PLANA i może będą na przyszłą wiosenkę.
Bociek chyba zabłądził, coś mi się wydaje, że nawigacja mu szwankuje.
Pozdravka - jolanda
Dlaczego? On tu jest co roku. Może za wcześnie?
UsuńPlana realizuj. Każdy ma, bo są śliczne.
Super zdjęcia. Aż się rozmarzyłam. Pozdrawiam cieplutko Aśka:)
OdpowiedzUsuńOCH....OSTATNIE ZDJĘCIE SUPERASNE:)))))TAAA Z BRATKAMI CO ROKU MAM TO SAMO...ALE POTEM TE KUPNE WKŁADAM NA GRZĄDKI...TO SIE TROCHĘ CZASEM ROZSIEWAJA:))
OdpowiedzUsuńGaju! Potrafisz pięknie opisywać swoje ogródkowe pasje. Bardzo miło czyta się Twoje wpisy. Bocian szybuje nad Twoją łąką...ech- zazdroszczę takich pejzaży.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mgły niczym nie ustępują tym toskańskim.Piękne krajobrazy te pierwszo i te dalszoplanowe. Wyhodowanie takiej domowej hortensji to zapewne niemałe wyzwanie ale widać ,że warto bardzo. Kaczuszki mnie rozbroiły a bociek wzbudził tęsknotę za czymś ,czego nie potrafię określić.
OdpowiedzUsuńPoszperałam w bibliotece i najbardziej do tej twojej tajemniczej roślinki pasuje mi Thlaspi rotundifolium . jedyne co nie pasuje to okres kwitnienia, bo określają go na czerwiec-lipiec ale biorąc pod uwagę ,że są to okresy kwitnienia w Alpach , można przyjąć poprawkę ,że w ciepłej Wielkopolsce zakwita już w marcu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej Gaju!
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę na Placu Wilsona. Plac Wilsona to centralna część Żoliborza. I to Żoliborz przedwojenny. No i jest stacja metra PLAC WILSONA.
To jest moja mała ojczyzna.
Musze przyznać, że ogród jest pięknie zagospodarowany. Masz zmysł plastyczny a może i artystyczny. Przyjemnie się to ogląda. I może to być instruktaż dla początkujących ogrodników i działkowiczów.
Pozdrawiam Vojtek