Bo.
Lubię zaglądać na Wasze blogi. Bardzo. Lubię wiedzieć, co u kogo w trawie piszczy. Lubię dopisać komentarz, bo wiem, że to miłe, a nawet jak nie wazelina, to życzliwie, w dobrej wierze, ku przestrodze, ku nauce. I co???
WERYFIKACJA OBRAZKOWA.
Była znośna, jest nie do przejścia. Próbowałam, na kilka prób jeden raz się udało. Traci się chęci.
Przy tamtej wersji, ktoś [Megi?] mi doradził, żeby u siebie wyłączyć. I dobrze.
Teraz ja radzę: POWYŁĄCZAJCIE TĘ CHOLERNĄ WERYFIKACJĘ.
Nic się nie stanie, a komentarz zawsze możecie skasować.
Mądrzy wieszczą koniec zimy, a do przedwiośnia trzy dni. Śniegi znikają. To zdjęcie dla optymizmu - tak było rok temu, albo 28 lutego, albo 3 marca, nie mogę dociec. Czerwień derenia i biel śnieżyczek - pierwsze sztandary wiosny.
Pozdrawiam weekendowo.
Masz rację z tą weryfikacją,ale co zrobić jak inni to kochają!!!
OdpowiedzUsuńJak TO można kochać?
UsuńJestem początkującą "blogerką" i nie bardzo wiem o co chodzi z tą weryfikacją, ale zdjęcie napawa optymizmem, że zimy już niedługo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak po napisaniu komentarza komputer każe Ci wpisywać głupie wyrazy, bo inaczej nie wyślesz tego, co napisałaś, to to jest wlaśnie weryfikacja obrazkowa.
Usuńa u mnie już nie ma tego dziadostwa? Bo ja MYŚLAŁAM, że nie mam, i dopiero M. mi uświadomiła, że musi wpisywać Pan Cośtam;-) więc to pewnie nie jest tak, że ludzie ją kochają, tylko nieświadomi są. Mam nadzieję, że wyłączyłam skutecznie. Właśnie słyszę wiosenne sikory i sierpówki... to już, one wiedzą!
OdpowiedzUsuńTestowałam Cię, dziadostwa brak.
UsuńO to samo proszę w moim ostatnim poście :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCo za jednomyślność! Czyli nie tylko mnie wkurzyło?
UsuńAż lepiej zrobiło się na sercu, kiedy ogląda się takie zdjęcie.
OdpowiedzUsuńA co do ocen, że to może być wazelina to nie masz wcale racji.
Jeżeli jest coś piękne, to trudno napisać np. że takie sobie, albo że ładne.
Raczej nikt nikogo nie zna i dlaczego miałby Ci się w końcu przymilać, przypochlebiać ?
Serdecznie pozdrawiam
Sara-Maria
Okej, nie ma wazeliny.
Usuńjestem "za" :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, weryfikacja jest teraz straszna. Okropnie to jest stresujące i zniechęca do pisania komentarzy:(. Ja wyłączyłam i nic złego się nie dzieje.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wiosenne zdjęcie, może faktycznie już wiosna się zbliża?
Ja swoja wyłączyłam dawno. Wkurzała moich odwiedzających. A sezon już dziś rozpoczęłam- cięcie i sianie- i teraz wiem, że żyć zaczynam!
OdpowiedzUsuńZdjęcie cudo, aż chce się czekać na wiosnę. A co do weryfikacji, to ją również wyłączyłam, po komentarzu, że jest horrorem.
OdpowiedzUsuńMi wcześniej weryfikacja mi nie przeszkadzała, ale teraz to przegięcie, powyłączałam na wszystkich moich blogach. Popieraj jej usunięcie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie usiłowałam gdzieś tam zamieścić komentarz i weryfikacja mnie osłabiła! Przecież to trzeba mieć lupę, a po drugie nie zawsze wiadomo, czy to cyfra czy liczba! A może to spisek tych od spamu, i teraz nas zaleją??? Tak czy inaczej, wyłączam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Hej!
OdpowiedzUsuńU nas tez odwilż i bardzo dobrze!
Ale to też pogoda grypowa.
ja też nie lubię weryfikacji obrazkowych, logowania się itp. To zniechęca do ZAGLĄDANIA NA BLOGA.
U mnie weryfikacji i logowania nigdy nie było A JEDNAK NADAL ŻYJĘ!!:)
Zapraszam do siebie bez logowania i weryfikacji.
'Vojtek
Wpadam i poczytuję. A na grypowe zagrożenia łykam tran.
UsuńTez tego nie lubie, czesto mi w ogole komentarz znika po tej weryfikacji. To faktycznie zniechęca.
OdpowiedzUsuńŚnieżyczki pięknie komponują się z kolorem kory derenia!
Halo! Moczarowy ogród, nie sposób dodać komentarza, a chciało by się.
OdpowiedzUsuńIdzie, już idzie, powietrze zaczyna inaczej pachnieć i słońce świeci inaczej. Tylko patrzeć jak przyroda się przebudzi.
OdpowiedzUsuńP.S ponoć przed nami iście wiosenny weekend do 8 stopni :D
Uwielbiam pierwsze wosenne kwiatuszki,przebisniegi i snieżyczki i zaraz potem krokusy..
OdpowiedzUsuńcudnie