Zaglądają, podglądają.

niedziela, 17 lipca 2011

Leniwa niedziela.


Niedziela na wsi. Rano. W ciszy daleki głos dzwonu. Odświętni sąsiedzi jadą do kościoła, zgrabiarka, mimo święta, przewrca trawę skoszoną na łące, trawa pachnie nasenną kumaryną, kogut pieje, psy śpią w upale, ptaki smigają w drzewach. Zaczyna się dzień. Dzień powolnego śniadania, czytania, picia kawy, huśtania, chodzenia bez celu po ogrodzie; to trzeba, tamto trzeba. Jutro, dziś niedziela...

Sianokosy za ogrodem.

Katalpa w słońcu.


Na tarasie.
Z kaczuszką.
Powojnik.



W cieniu.


Letnia rabata.


Ćma.

Schodki.

Porzucone.

Takie sobie obrazki z niedzielnego ogrodu...Spokojnego tygodnia, pogody i oby do nastepnej leniwej niedzieli!










1 komentarz:

  1. Z tych zdjęć czuję marazm, zupełnie taki jak u mnie. Chyba z powodu upału.

    OdpowiedzUsuń