Nasze niedzielne trofea. Nie mało, nie dużo, ot, byliśmy, zaliczyliśmy, pokazuję efekt wczorajszego polowania.
Pierwsza wypatrzona została ta osłonka. Cena, bez targowania, pięć złotych. Umyta, doczyszczona szczoteczkami pokazała cały swój urok. Tymczasem z dąbrówką, w perspektywie wrzos.
Drugą zdobyczą było wiaderko do kolekcji moich ocynków. Kilka wiadereczek mam, ale takiego z łapkami, jeszcze nie. Cena sześć złotych, też bez targów. Na razie w wiaderku zamieszkał dereń, który czeka na swoje miejsce.
Przeznaczenie mają, ale muszą poczekać. Na razie stoją w doniczkowym kąciku i czekają. Dołączyły do zastawu innych zdobyczy. Kociołek i wanienka ze złomowiska. Cena była śmieszna; cena złomu razy dwa.
Polecam ten sposób zagospodarowywania ogrodów, jeśli oczywiście odpowiadają wam takie nastroje. Ja lubię. Oczywiście, pasują tylko do określonych stylów ogrodowych, nie zawsze i nie wszędzie się sprawdzą. Pewnie, że można kupić sobie piękne ogrodowe ozdoby po prostu w sklepie, ale mnie tyle radości sprawiają polowania, że nie potrafię z nich zrezygnować.
Ten post miał pojawić się wczoraj. Aż tu nagle, w sekundzie, niebo zrobiło się czarne, zerwał się wicher, runęła ściana wody, potem gradu. Prąd wyłączyli natychmiast, włączyli niedawno, jak to na wsi. Nasz kasztanowiec, który opierał się niejednej nawałnicy stracił potężny konar. Niestety, pod nim stał nasz samochód... Klepanie, lakiernik... Trudno, ludzie tracą dachy, domy, giną, a tu tylko samochód... , no i ja w końcu tyle oszczędzam na urządzaniu ogrodu...
Pozdrawiam serdecznie!
U mnie też są takie giełdy, ja to nazywam 'barachołki' :) Bardzo udane polowanie, wszystkie rzeczy rzeczywiście niedrogie i bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńDobrze, że więcej szkód nie masz, pogoda potrafi wyrządzić wiele złego.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo lubie takie klimaty w ogrodku. Od razu robi sie swojsko i przytulnie. Wymuskane ogrodki to nie dla mnie, nie pozostawiaja swobody i nie daja pola do popisu wyobrazni.
OdpowiedzUsuńDzbany sa przecudne!
Pozdrawiam
Każdy ogród potrzebuje dodatków. Bardzo mi się podobają twoje zdobycze. Szkoda, że u nas nie ma takich giełd w pobliżu.
OdpowiedzUsuńpiękne zdobycze..gdzie jest ta giełda..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczna ta kamienna skrzynka. Rewelacja! Wiaderka i kamionki tez, ale ona jest taka urokliwa:-)))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe rzeczy zakupiłas!!!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu samochodu.Dobrze,że da się wyklepac....
Pozdrowionka
piękne zdobycze. U nas niestety nie ma takich pchlich targów - szkoda wielka. Przykro mi z powodu strat spowodowanych przez burze.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gaju za odwiedziny. Często u Ciebie jestem, bo lubisz moje klimaty.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCo za ogród... jestem pod wielkim wrażeniem. Cudnie tam u Ciebie.
OdpowiedzUsuńSylwia Z Wolsztyna