Ma się psa, ma się spacer. Owszem, pozwala wypić niespieszną kawę poranną, oprzytomnieć, zerknąć na ekrany i za okno.
Dziś tak.
Na tym psia cierpliwość się kończy - micha, szczek, siad, smycz, idziemy.
Zimno, mokro, mroźno, pada, nieistotne. Idziemy.
Spacer poranny.
W zależności od pogody mamy dwie trasy, dzisiaj trasa taka.
Wzdłuż drogi. Drogi zwykłej, a niezwykłej, bo gdzież jeszcze nie wycięto, idziemy sobie wolno odkrywając zwykłe niezwykłości.
Koronki.
Koronki z pikotkami, cokolwiek to słowo znaczy.
[Ja i robótki ręczne, chachacha.]
Lodowe kafelki takie.
I inne.
Krajobrazy księżycowe.
A to tylko orka w błocie. Traktorzysta klął, ja podziwiam.
Kapusta mrożona. Ktoś nie zdążył...
Moja wiocha kochana...
I nagle przy drodze kamieni kupa. Symbol... Ilekroć przechodzę, tak mi się politycznie kojarzy.
A skoro polityka, to już mi patriotyczne zachwyty nad pięknem mojego kraju szlag trafił, i już mi się przypomina, że ktoś mnie chce prawdziwszego patriotyzmu nauczać i mówić, jaki ten prawdziwszy jest.
A mój jest mój, najmojszy. I najprawdziwszy. Właśnie taki. Wierzbowo - polny, błotno - łąkowy i do bólu polski.
Nowy zaraz mi wierzby powycina, lasy wyrąbie, ewolucjonizmu zakaże, a bzdur nauczać każe.
Wracamy ogrodem, żeby psie nóżki z błota w szronie się wykąpały.
W ogrodzie cisza.
Słońce niemrawe.
Szron ozdobny na bluszczach.
Na jałowcach.
Na irgach już świątecznie.
Trawy szumią.
Samoloty malują niebo. Pięknie jest.
Nocne spacery saren na skarpie były.
Kończymy, psie łapki wymyte, wracamy.
Do domu.
ŚWIĄT POGODNYCH ŻYCZĘ - CIEPŁYCH, SENNYCH OD MAKU, SYTYCH ORZECHAMI, KOLĘDĄ ROZŚPIEWANYCH, WŚRÓD ŻYCZLIWYCH WAM I KOCHAJĄCYCH WAS LUDZI.
Pozdravka.
Jak cudownie.
OdpowiedzUsuńPiękna Nasza Polska cała...
Wesołych Świąt Gaju!
Oj, piękna!
UsuńDzięki.
Dziękuję: za życzenia, opowieść i spacer. Z dużą wzajemnością, Gaju.
OdpowiedzUsuńDzięki! Już za chwileczkę...
UsuńUrocza okolica, prawie przygotowana do świąt. Oszroniona, tylko śniegu brak ;D
OdpowiedzUsuńZwyczajna, płaska kraina, jej piękno tkwi w szczegółach. Na śnieg nie ma szans.
UsuńGaju, i Tobie również spokojnych, rodzinnych i radosny. Wielkie uściski i... do zobaczenia w marcu na spotkaniu?
OdpowiedzUsuńDziękuje. Marzec jak najbardziej.
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńBrakuje mi tych spacerów "ze psem". Ale mój na ostatni spacer wychodził zawsze około 23,00 i rano wcale mu się nie spieszyło do wyjścia z domu, zwłaszcza zimą.
OdpowiedzUsuń9,30 to była jego "zimowa pora", latem 8,00. No a jeśli padał deszcz spacer kończył się 20 m od bramy- tyle co by łapę podnieść dwa razy.
Piękne te lodowe kałużki.
Piękno jak i szczęście tkwią w szczegółach.
Miłych, pogodnych Świat- Tobie i Twym bliskim;)
Z dystansem, jak zawsze i tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńPostaram się.
UsuńBlasku świec, ciepłych serc, radości i dużo czasu dla najbliższych życzę, Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuje i wzajemności ślę.
UsuńBędę bacznie obserwować wycinkę Twoich wierzb.
OdpowiedzUsuńSerdeczności poświąteczne zostawiam:) Następne będą za rok, może coś się zmieni w międzyczasie, może przywrócą Darwina (co za wstyd)... Pies jest niezmiernie potrzebny i nie tylko do tulenia, chodzenia na spacer ale i rozmów. On wsłuchuje się w nasze słowa i wie!
OdpowiedzUsuńSliczne zdjęcia, kafelki lodowe urzekające, ale najpiękniej prezentuje się ogród z wierzbą.
Jak ja często lubię się przechadzać wiejskimi drogami i napawać się spokojem.
OdpowiedzUsuńBardzo takie spacery relaksują i można nabrać dystansu do siebie i życia.
Pozdrawiam.
Zapraszam na mojego drugiego bloga:
http://krzysztoofpolcyn.blogspot.com/
Witaj Gaju! Mam nadzieję, że świąteczne dni były jak wymarzone. Moje na pewno były rozśpiewane kolędami, uwielbiam to. A u Was się śpiewa czy raczej słucha?
OdpowiedzUsuńMój pies staruszek już nie pozwala na leniwą filiżankę herbaty o poranku, jak trzeba wyjść, to natychmiast.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku cieszę się że wracam na Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńKrajobraz podobny do mojego. Ślicznie choć już czekam na wiosnę.
OdpowiedzUsuńhttps://aganova1.blogspot.com/
Piękny wpis, taki poranny, cudnie zdjęciowany, akuratny do porannej kawy. :) Pozdrawiam Cię Gaju serdecznie życząc wszystkiego dobrego w nowym roku.
OdpowiedzUsuń