...to skarb.
Ja je mam, nie tylko, mam nadzieję, w przenośni, ale za oknem. Głównie kuchennym, niestety zresztą, bo tak się złożyło, że najpiękniejsze widoki mogę podziwiać z kuchni i z łazienki. Oczywiście, mądry Polak po szkodzie. Teraz wiem, że należało remontować wnętrze domu inaczej, tak żebym nie musiała z salonu oglądać pola ziemniaków lub brokułów, a piękno ogrodu, ale było, minęło. Taką cenę płaci się za pośpiech i brak kasy w danym momencie, a że w kuchni spędza się jednak sporo czasu, więc nie płaczę nad rozlanym mlekiem.
Lubię wieczorową porą gapić się na moje szerokie horyzonty. Na ich krańcach stoją domki, w ich okienkach mrugają światełka, a niech jeszcze śnieg to wszystko pobieli, to mam za oknem takie kiczowate pocztówki świąteczne, czasem nawet z sarenkami.
Na razie, moje horyzonty jesienne.
Horyzonty pachną. Zimą mrozem i śniegiem, na przedwiośniu mokrą ziemią, wiosną kwitnącymi gdzieś tawułami, potem kumaryną z koszonych łąk, zapachem dojrzałych zbóż, a teraz wonią jesiennych dymów. Całoroczny spektakl dobiega końca i wkrótce zabieli się wszystko... po sam horyzont.
A hortensje ogrodowe kwitną w najlepsze na przekór porze roku.
Gorąco pozdrawiam!
Tych widoków to Ci strasznie zazdroszczę, do pierwszego posta :))))) A jeszcze bardziej tego spokoju co od tych widoków ciągnie :)))))))) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPiękna taka przestrzeń za oknem, chciałabym mieć takie widoki z "kiczowatych " pocztówek :)
OdpowiedzUsuńHortensja jest niesamowita, u mnie już wyschnięte i pomarznięte biedactwa.
Pozdrawiam serdecznie
Lubię takie widoki:) A hortensja chyba pomyliła pory roku?
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć takie horyzonty u siebie w ogrodzie. Mieszkam wprawdzie na wsi, ale dookoła pełno budynków :(
OdpowiedzUsuńHoryzont niebanalny:)
OdpowiedzUsuńTakie widoki to relaks w czystej postaci :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne...
Piękne te Twoje horyzonty!
OdpowiedzUsuńpiękne horyzonty,ładny blog pozdrawiam też mam wielki ogród:))
OdpowiedzUsuńJa też dołączę do tych którzy zazdroszczą takiej przestrzeni i widoków...
OdpowiedzUsuń"Pejzaż horyzontalny
OdpowiedzUsuńHoryzont różny, niebanalny
Człowiek jak stwórca nieobliczalny."
Tak Moniko, to TO.
Pięknie!
OdpowiedzUsuńTeż kocham niczym nieograniczone horyzonty za oknem:-))) My mamy je z każdej strony, bo jak mówią przyjaciele - mieszkamy " pośrodku niczego":-)))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Asia
takie widoki to bym tylko fociła i fociła... nic innego bym w kuchni nie robiła;-p
OdpowiedzUsuń