Miały byś strojne gałązki, zimowe obrazki z sikorkami i najlepsze życzenia.
Będą tylko życzenia.
Bo.
Jakieś nieszczęścia mnie dopadły, a że nieszczęścia chadzają parami...
Przedwczoraj. Na parkingu.
Wycofałam ostrożniutko, bo przedświąteczny amok ludzki nieprzewidywalny, i jadę już sobie po prostej. Nagle zgrzyt. Znacie ten okropny zgrzyt? Gdy blacha o blachę trze? Pewnie znacie.
Jakaś pani, w owym nieprzewidywalnym amoku, na wysokości mojego auta cofnęła z impetem.
Nie będę opisywać wszystkiego, ale:
Pani zwiała.
Policja, o dziwo, chętna do działania.
I - owa policja powiedziała mi od razu, że kamery owszem wszędzie są, ale wszędzie są do dupy. Owszem, sprawdzili monitoring, wszystko widzieli i opisali mi to wszystko łącznie z tym, w co ta pani była ubrana. Zgadzało się. Widać było wszystko, poza jednym - nie widać numerów rejestracyjnych sprawcy. Znaczy widać, że miała tablicę, ale odczytać numerów nie sposób.
Poradzili - a ja Wam przekazuję - parkować jak najbliżej kamer. Może wtedy cokolwiek będzie widać.
Przedwczoraj wieczorem.
Zauważyłam , że moja Lumia , zamiast spać, świeci dziwnym blaskiem, a na blasku napis, że trwa migracja danych.
Nie pytajcie czemu te dane postanowiły migrować. Fali migracji nie dało się powstrzymać, wyemigrowało wszystko, nie powiedziało dokąd emigruje.
Pan w serwisie powiedział , że to się zdarza częściej niż przypuszczamy i że należy mieć kopię zapasową. Nie miałam.
Reasumując - nerwy w strzępach, koszty dnia spore, dobrze, że zdążyłam sobie kupić zimą piękny wymarzony wiosenny płaszczyk po wielkiej przecenie, która, mimo, że wielka, nijak ma się do kosztów dnia.
Więc zdjęć nie będzie, bo ani zimy, ani sikorek, a strojnych gałązek nie mam czym sfotografować.
Przeto życzenia okraszone zdjęciami z lat minionych.
Zdrowia, optymizmu oraz :
pięknej zimy, jak z obrazka,
wczesnego przedwiośnia,
szybkiej wiosny,
radości z ogrodowania.
Wesołych Świąt!
Pozdravka.
Optymizm jest teraz Tobie szczególnie potrzebny. Przykro mi, że spotkały Cię nieszczęścia i do tego dwa. Mimo wszystko życzę spokojnych, przede wszystkim, Świąt !
OdpowiedzUsuńŻyczę spełnienia wszystkiego, co tylko pragniesz w tym roku !
UsuńAle mialas przygodę :-) może kiedyś sama ją dorwierz, znaczy sprawczynie bum bum... Wszystkiego najlepszego :-) wesolych, zdrowych świąt :-)
OdpowiedzUsuńOjej, bardzo mi przykro. To już nadmiar nieszczęść i teraz będzie na pewno już tylko dobrze! Spokojnych i mimo wszystko radosnych Świąt Bożego Narodzenia! Serdeczności!
OdpowiedzUsuńNo to "niefajnie" Ci się zdarzyło.
OdpowiedzUsuńA jak mówię, że komputery i inne elektroniczne ustrojstwa żyją własnym życiem to się ze mnie śmieją, że taka głupawa jestem.
Tu też raczej jesiennie niż zimowo ,mocno na plusie, wieje i pada.
Ale "nic to"- gdy jutro wszyscy siądą przy stołach w gronie rodzinnym z pewnością będzie nam lepiej, czego z całego serca Ci życzę.Najważniejsze, że został uszkodzony tylko samochód a Tobie nic się nie przydarzyło.
Nie wiedziałam, że teraz już nawet dane z aparatu gdzieś emigrują - a może ktoś/coś im zdalnie pomógł?
Serdeczności;)
Gaju, cudownych Świąt🎄
OdpowiedzUsuńAz znikająca pani nie będzie miała spokojnych świąt... bedzie czekała, kiedy do niej zapukają😀
Gaju, za to mieszkasz w pieknym miejscu i masz tysiące powodów do radości, a nasze smartfony nas śledzą, podłuchują, gromadzą o nas dane, są gorsze od najgorszych służb specjalnych. I tym z jakże optymistycznym akcentem życzę Ci ALL THE BEST.
OdpowiedzUsuńGaju, mimo wszystko radości!
OdpowiedzUsuńZdrowia, miłości i Błogosławieństwa Bożego.
Płaszczyk oslodzi Ci czas jak przyjdzie na niego moment.
PS Napiszę do Ciebie w wolnej chwili bo chyba nie wiesz, ale nalewkę dostałaś :-))))
Tak mi przykro - i dobrze rozumiem samochodowy stres, bo też niedawno miałam niemiłe zajście. Wierzę, że wszystko się ułoży. Życzę pogodnych, zdrowych Świąt :)
OdpowiedzUsuńM. (cicha czytelniczka)
Gaju - niejednokrotnie przekonałam się, że "nie ma tego złego ..." Pewne rzeczy dzieją się z jakiegoś powodu, widać tak trzeba i już. Z Opatrznością trudno dyskutować.
OdpowiedzUsuńNajlepszego na Święta i na cały nadchodzący 2018 rok.
Ściskam serdecznie
Współczuje! Ale mam nadzieje ze te nieszczęścia zostaną w starym roku :) a w nowy przystąpisz z uśmiechem i wiara. Przesyłam ogrodnicze pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńGaju i po Świętach... Za oknami prawie wiosna więc płaszczyk w sam raz :) ... Teraz trzeba wyspacerować Świąteczne przysmaki ... żeby zrobić miejsce na Noworoczne delicje :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdemu zdarzają się takie fatalne chwile... Życzę optymizmu, pieniędzy na odnowienie autka i nie tylko:) Zdrowia przede wszystkim, jak sie nie ma zdrowia to jest wszystko nieważne...
OdpowiedzUsuńPrzesyłam dużo pozytywnych myśli na ten Nowy ROk!
p.s. Od kilku miesięcy mam kłopoty z dodaniem komentarza u Ciebie na blogu. Kombinuję jak mogę:)
Jeszcze w Nowym Roku życzę Tobie i sobie wspólnego spotkania w moim ogrodzie. Wszak to po drodze!!!:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku, oby obfitował w same radosne chwile :)
OdpowiedzUsuńRadosnego Nowego Roku w zdrowiu i pomyślności ! :)
OdpowiedzUsuńZatrzymałam się, bo zauważyłam taką samą szatę jak u mnie. ;-) Tak jakoś przyjaźnie...
OdpowiedzUsuńChętnie zaglądam do blogów ogrodowych czerpiąc inspiracje.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Współczuję przygody z telefonem. Teraz już sama wiem, że wszystko warto zapisywać po kilka razy, na różnych urządzeniach. A przy okazji życzeń, to również i Tobie życzę wspaniałego 2018, dużo ciepła, radości no i pomysłów na kolejne inspiracje, któymi będziesz nas tutaj częstować. Wszystkiego dobrego raz jeszcze!
OdpowiedzUsuńSpóźnione życzenia pohyblu dla pańć za kierownicą i durnej elektroniki:)
OdpowiedzUsuńJak ja tęsknię za taką piękną zimą! Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się doczekam się białych świąt!
OdpowiedzUsuń