Mamy przedwiośnie!
Zaczęło się jak należy; w błękicie usłyszałam i zobaczyłam pierwszego skowronka. Lepiej nie można. No i ta przedwiosenna pogoda!
Ogród, ogród, ogród.
Wygrabiam. Uwielbiam grabienie i taką właśnie wygrabioną ziemię. M mówi na mnie czasem "Grabina', a Najmłodsza, "Glebograżynka", co jest wariacją na temat nowo poznanego słowa "glebogryzarka". Trafione i trafne.
To też biel... Nie zachwyca.
Czyje? W tym samym czasie po niebie krążyły dwie zaniepokojone sroki. Nie leciały lotem strzały, coś sobie mówiły w powietrzu. Więc? Srocze piórka?
Życie. Walka o przetrwanie. Przyroda.
Wystawiłam ogromną hostę w... pojemniku?
Pojemnik bardzo pojemny. Ciekawe, co w nim gotowano? Bigosik może?
Pojemny nie byle jaki, sygnowany. Pęknięty, więc nie gromadzi nadmiaru wody.
Chodzę, podglądam i wszędzie znajduję przebudzenie.
Dla drzew.
I są szczęśliwe.
Wiadomo, przedwiośnie!
Pozdravka.
W moim zacisznym ogrodzie też pojawiają się pierwsze oznaki przedwiośnia:) Na razie jeszcze bardzo nieśmiałe, bo u nas temperatura w nocy i nad ranem poniżej zera. Ja z porządkami wiosennymi jeszcze się wstrzymam:))) Ale oznaki wiosny baaaardzo cieszą:))) Śliczne roześmiane buzie napawają optymizmem i radością życia. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńOj, jak pięknie...a mi trawa chrzęści zmarzniętymi źdźbłami pod butami...opatulona w wełniane "wszystkocomamwszafie" zrobiłam poranny obchód. Życie wygląda spod zmarzniętej miejscami ziemi, ale wygląda. Hiacyntowe i krokusowe listki pożółkły nieco od mrozów, tulipany szczęściem nie wszystkie wystartowały w styczniu:) i te które się wstrzymały teraz pięknie zielenieją - reszta w żółciach i brązach. Też lubię mieć wiosną wygrabione, ale ja się jeszcze wstrzymam, przynajmniej w kilku miejscach, bo pod moim jesiennym bałaganem śpią biedronki i inne stworzenia:) Natomiast to fantastyczny czas na pierwsze siewy, co uczynię dziś z wielką radością:):):) Pozdrawiam słonecznie!
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też skowronki od tygodnia, no i przebiśniegi kwitną. Podobno widziano też u nas bociana, ale nie wiem, czy to nie plotka;) Glebograżynka - super!;)))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia;)))
Gaju jak pięknie to wszystko opisujesz i pokazujesz :) Pogrzeszyłam dzisiaj bo mimo że dalej przeziębiona ubrałam się ciepło i lekko i wyszłam ciąć, grabić i cieszyć oko. Trudno... albo całkiem mnie położy albo wyzdrowieję.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Ależ u Ciebie pięknie, czyściutko, radośnie :)
OdpowiedzUsuńSporo tego przedwiośnia u Ciebie :) Dzisiaj pogoda dopisała i też wzięłam się za ogrodowe porządki - tylko pozimowa kondycja pozostawia wiele do życzenia :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
U mnie tez juz widać oznaki przebudzenia...Przbiśniegi, choć nie tak liczne otwierają się na słońce,za to ciemierniki obsypane pąkami bez liku!
OdpowiedzUsuńWczoraj tez zabrałam się za grabienie.Z przerażeniam podsumowalam swoją kondycję- siedzenie przy komputerze nie wpłynęło na nią zbyt korzystnie...
Pozdrawiam serdecznie:)
o, już skowronek! ja tylko sikorki słyszę rano, jak spieszę się do pracy. Wiosny nie mogę sie doczkekaż, też ze względu na dzieci - niech już zajmą się patykami w parku:)!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
ps. boję sie,że zima przyatakuje w marcu...;(
u nas tulipany wzrastają i mamy pierwszego krokusa. a i dzieci wczoraj zbierały patyki, co za zabawa, lepszej nie mogło być;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Spiewy ptasie sa nieziemskie!!! Z każdym trelem slychac, jak wiosna się zbliza!
OdpowiedzUsuńBigosik, bigosik. Może grochóweczkę jeszcze?
OdpowiedzUsuńJak ja bym sobie połaziła po drzewach!!!
Wisenne Pozdravki:D
Widać szczęście w uśmiechu dziewczynek, wiadomo wiosna:) !!!!! Pozdrawiam cieplutko, wiosennie:)
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna :)
OdpowiedzUsuńWitam Gaju. U Ciebie piknie już, oj, piknie. Na Mazurach jeszcze nie grabię, jeszcze wszystko mocno uśpione snem zimowym, poza żurawiami i przebiśniegami, które nieśmiało wychylają swe białe czapeczki. Jeszcze może być różnie z tą wiosenną pogodą.
OdpowiedzUsuńSerdecznie ściskam
Powietrze pachnie wiosną i radością. W tym roku mamy szczęście bo tak wcześnie się zaczęło. Pozdrawiam i życzę Ci duuużo słońca.
OdpowiedzUsuńU mnie nie słychać jeszcze skowronków, ale życie budzi się w każdym kąciku ogrodu. U Ciebie już pięknie i wesoło :) Serdeczności
OdpowiedzUsuń