tag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post5974329248876596484..comments2024-03-21T21:13:27.964+01:00Comments on Ogród i ja: Post komercyjny.GAJAhttp://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comBlogger37125tag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-45173599874851876672017-02-07T16:42:40.052+01:002017-02-07T16:42:40.052+01:00Gaju, przytchlo mnie.
A, ze tez mysle o zmianach ...Gaju, przytchlo mnie. <br />A, ze tez mysle o zmianach , to jakos mi sie lzej zrobilo, ze ktos ma podobne dylematy(choc u mnie ogrodzik malenki). Retro bluehttps://www.blogger.com/profile/17220001356730243234noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-62958637439585835372017-02-07T10:11:37.557+01:002017-02-07T10:11:37.557+01:00Piękna okolica. Widać, że wszystko zadbane. Śliczn...Piękna okolica. Widać, że wszystko zadbane. Śliczny ogród. Na pewno żal opuszczać takie miejsce. Wiem coś o tym, bo też niedawno musieliśmy zrezygnować z naszej działki. Co prawda nie oddaliśmy całej, ale postanowiliśmy sprzedać jej część. Ogrodziliśmy swój kawałek, a obok mieszka już ktoś inny. Żal mi tego terenu, bo kiedyś były tam piękne ogrody, ale teraz już nie mam siły ich pielęgnować.Agniechahttp://dirox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-72406756447036951442017-02-06T08:19:00.950+01:002017-02-06T08:19:00.950+01:00To smutna decyzja, i smutna perspektywa nas wszyst...To smutna decyzja, i smutna perspektywa nas wszystkich, bo przecież sił i zdrowia ubywa, i koszty utrzymania rosną, a przy takiej własności to worek bez dna, i praca ciągła; dobrze, jeśli jakieś potomstwo chce zostać w naszym domu, to i my przy nich jakoś dobrniemy do końca, gorzej, gdy dzieci rozejdą się po świecie i ani chcą słyszeć o powrocie; zupełnie niedawno moja koleżanka sprzedała dom, tuż pod miastem, przeniosła się do mniejszego miasteczka, ale tam jakoś nie mogła się odnaleźć, teraz ponoć decyduje się na mieszkanie w mieście, ale czy to będzie to? trudne to są decyzje, ale rozumiem je, bo ja na razie na dwa domy, ale ile tak dam radę; dobrego rozwiązania problemu życzę, wielu nas stoi przed podobnym; pozdrawiam serdecznie.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-64595149690343524112017-02-05T23:01:04.140+01:002017-02-05T23:01:04.140+01:00Piekny dom i bardzo ladnie zadbany ogrod :) Tu gdz...Piekny dom i bardzo ladnie zadbany ogrod :) Tu gdzie meiszkam,to juz sie robi standart, ze starsi ludzie sprzedaja dom i przenosza sie do miasta do mieszkania w bloku. Dlaczego? bo w domu sa schody,bo daleko do sklepu, bo daleko do lekarza, bo dom jest za duzy do sprzatniecia, bo za duzo kosztuje ogrzanie i utrzymanie go, a emerytura jest mala. A w miescie wygdoniej i lekarz szybko przjedzie i szpital blisko w razie potrzeby, i mnostwo sklepow i mieszkanie mniejsze i jest winda, nie trzeba chodzic po schodach. jednym slowem jest wygodniej. Takze rozumiem decyzje i sie nie dziwie, ze taka podjelas.<br />Pozdrawiam AnnaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-41746756434358019212017-02-03T18:33:16.354+01:002017-02-03T18:33:16.354+01:00Nigdy bym nie pomyślała, że będziesz chciała sprze...Nigdy bym nie pomyślała, że będziesz chciała sprzedać dom i ogród. Mnie by było bardzo żal, ale częściowo rozumiem. Lat nam przybywa i coraz trudniej pracować. Ja bym próbowała sprzedaż ziemię z ogrodem. Zostawiłabym sobie trochę ogródka przy domu. Łatwo się mówi, ale nie wiem czy tak się da. Pozdrawiam. Gigahttps://www.blogger.com/profile/08706670738884178087noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-50570777644528344692017-02-03T17:57:31.772+01:002017-02-03T17:57:31.772+01:00Po prostu mnie zatkało... Przecież to Wasze króles...Po prostu mnie zatkało... Przecież to Wasze królestwo, Wasze miejsce na ziemi, Wasz piękny ogród... Może zmienicie jeszcze zdanie. Pozdrawiam.pasjebethttps://www.blogger.com/profile/03961732413238134611noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-19039606057164209702017-02-03T13:08:49.573+01:002017-02-03T13:08:49.573+01:00Rozumiem tę trudną decyzję, bo niedawno moi rodzic...Rozumiem tę trudną decyzję, bo niedawno moi rodzice musieli ją podjąć. Ciężko jest rozstawać się z udomowionym kawałkiem ziemi nawet, jeśli ma się świadomość mijających lat i słabnących sił.<br />Trzymam kciuki za mądrą decyzję i udaną zmianę (lub jej brak) w życiu.<br />Pozdrawiam serdecznie<br />⚶ Palmette ⚶Palmettehttp://www.palmette.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-37353343208571522932017-02-03T09:38:30.936+01:002017-02-03T09:38:30.936+01:00Gaju, a rodzina,wnuczki? Nikt nie przejąłby posiad...Gaju, a rodzina,wnuczki? Nikt nie przejąłby posiadłości po Was,nie wspomógłby lub zamieszkał ,kiedy już nie bedziecie mieli tak wiele sił do pracy? Omówiliście to?<br /><br />Decyzja niełątwa,sprzedac ,kto wie,duza posesja zadbana,mogą być chętni,w każdym razie powodzenia ,cokolwiek postanowicie. ponadto,zawsze mozna sie zorientowac w temacie a sprzedawać od razu nie musicie.dorahttps://www.blogger.com/profile/05913167987573155963noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-81456102234212656952017-02-03T09:02:55.911+01:002017-02-03T09:02:55.911+01:00w życiu bym się nie rozstała z tym miejscem, wiedz...w życiu bym się nie rozstała z tym miejscem, wiedząc to, co wiem o waszym życiu w nim- że ciągle wam go mało, że się nim cieszycie i napawacie. Po co działać wbrew sobie, tak naprawdę? Mało to życie od nas tak czy siak wymaga? Poszukałabym wtedy zmiany w sobie- poluzowałabym kontrolę, co samo w sobie byłoby podróżą i ciekawym doświadczeniem.<br />Względy praktyczne też przemawiają przeciw- tak czy inaczej stracicie na tym, a nowe miejsce będziecie starali się urządzić po swojemu, więc nici z tego luzu i odpoczynku, o którym myślisz. Chyba, że to jest sposób na życie- wciąż coś robić, ulepszać, budować.<br />No i wiadomo, że nie wiem wszystkiego, może jest jakiś plan.Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-63313476720526826182017-02-03T00:45:03.475+01:002017-02-03T00:45:03.475+01:00Gaju - nie wiem co napisać, zatkało mnie :(
Wiem j...Gaju - nie wiem co napisać, zatkało mnie :(<br />Wiem jedno - w życiu czasem trzeba radykalnych posunięć, może to ten czas. Nic nie dzieje się bez przyczyny, tak ma być i koniec, zatem prawdopodobnie dobra decyzja, choć serce krwawi.<br />Buziakijolandahttps://www.blogger.com/profile/02744185871273268924noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-41863133841435685622017-02-02T10:27:58.816+01:002017-02-02T10:27:58.816+01:00Odpowiedź wspólna na komentarze Sunstte, Joanny, A...Odpowiedź wspólna na komentarze Sunstte, Joanny, Anki, Luli i Anonimowej w następnym wpisie. Wybaczcie, za długie byłyby odpowiedzi. Dziękuję za Wasze rady i sugestie, za podtrzymywanie w podjętych postanowieniach.<br /><br />GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-19201556529997850812017-02-02T09:19:43.213+01:002017-02-02T09:19:43.213+01:00Na początku oczywiście mnie zatkało. Ale wiesz co?...Na początku oczywiście mnie zatkało. Ale wiesz co? Ja Cię bardzo dobrze rozumiem i uważam, że podjęliście dobrą decyzję. Ostatnio mocno zmieniłam swoje podejście do życia (to nie stało się nagle, rzecz jasna).Uczę się patrzeć szerzej i niekoniecznie słuchać własnego umysłu i emocji. Mam taki przykład z własnego życia: nie tak dawno (jakieś 3 lata temu) zostało zlikwidowane duże oczko wodne, które było moim wielkim zrealizowanym marzeniem. Cały tamten ogród, to było zrealizowane marzenie moje i moich rodziców. Ale przyszedł czas, kiedy to zostawiłam. Później, kiedy tamto oczko, a właściwie to stawik, był zasypywany (ze względów bezpieczeństwa - dzieci), serce mi pękało, ale dziś mam już do tego dystans. Również tamten ogród, w który włożyłam wiele własnego wysiłku, pracy, planowania, no i pieniędzy, zostawiłam w spokoju, choć mieszkam blisko i czasem kusi. Doszłam jednak do takiego stanu, że już nie przejmuję się, co z nim będzie. Teraz mam mały domek i ogródek z maleńkim oczkiem wodnym, jestem to w stanie sama lub z niewielką pomocą ogarnąć, ale nie przywiązuję już do tego tak wielkiej wagi, bardziej cieszy mnie sama możliwość mieszkania na wsi, bliskiego kontaktu z przyrodą, "nie muszenia" pewnych rzeczy - jestem szczęśliwa! Gaju, wydaje mi się, że najlepiej szybko przeprowadzić wszystkie sprawy urzędowe, a czekając na nabywcę, szukać jakiegoś fajnego miejsca na dalsze życie (bo chyba bez niewielkiego ogrodu się nie obejdzie?).<br />Chciałam jeszcze zdradzić, że pisze te słowa osoba, która opierała większą część swojego życia na sentymentach, marzeniach, tęskonotach, wspomnieniach, żalach, więc wiem, co to wszystko znaczy. Mam nadzieję, że Wy mocniej stoicie na ziemi i będzie Wam łatwiej. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę pewności w podejmowanych decyzjach.Sunsettehttps://www.blogger.com/profile/07511027414297779563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-67389928586448747862017-02-01T19:31:45.518+01:002017-02-01T19:31:45.518+01:00Zmartwiałam...Tak bardzo to miejsce uczyniłaś WASZ...Zmartwiałam...Tak bardzo to miejsce uczyniłaś WASZYM...<br />Ale też i rozumiem. My wciąż w remontach, poprawkach, przebudowach, dosadzeniach, nasadzeniach, a gdzieś z tyłu głowy tkwi taka myśl, że kiedyś nie podołam, że będę musiała pójść oswajać inne kąty, Ech, życie...Joanna Mazurkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/14780320677423985406noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-50743358397418508182017-02-01T18:43:02.277+01:002017-02-01T18:43:02.277+01:00A to zależy, jaką umową się z firmą zwiążesz ;) Po...A to zależy, jaką umową się z firmą zwiążesz ;) Polecam Konsalnet, jako rzetelną firmę ochroniarską , która idealnie tworzy ofertę indywidualną pod klienta Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-59019276932226614802017-02-01T18:27:43.019+01:002017-02-01T18:27:43.019+01:00A za tym cacuszkiem tuż, tuż somsiady.;-)A za tym cacuszkiem tuż, tuż somsiady.;-)Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-48875650924967708732017-02-01T15:37:28.859+01:002017-02-01T15:37:28.859+01:00Coś mi to pierwsze zdanie nie wyszło ;) Miało być ...Coś mi to pierwsze zdanie nie wyszło ;) Miało być "na przyszłość macie?"Ankhahttps://www.blogger.com/profile/17798080814664828047noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-37162554555812274722017-02-01T12:57:15.213+01:002017-02-01T12:57:15.213+01:00Gaju, a czy jakiś plan na przyszłość miejsc? Miejs...Gaju, a czy jakiś plan na przyszłość miejsc? Miejsce upatrzone? Bo jeśli decyzja o sprzedaży nieodwołalna, to jakiś plan, jakieś nowe marzenie pomoże. Przynajmniej moim zdaniem. I co jest naprawdę tym problemem - dom bez wszystkich wygód czy ten ogród? Bo jak ogród, to można zagospodarować np. lasem i niech sobie żyje. Ale jak dom, to zmiana ma sens.Ankhahttps://www.blogger.com/profile/17798080814664828047noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-90513021724719697412017-02-01T10:43:58.261+01:002017-02-01T10:43:58.261+01:00Chyba nie pomogę w podjęciu decyzji. Sama pochodzę...Chyba nie pomogę w podjęciu decyzji. Sama pochodzę z domu z ogrodem w małej miejscowości.Będąc dwudziestoletnią dziewczyną nie wyobrażałam sobie pozostania. Wybrałam miasto.Ale gdzieś w podświadomości wiedziałam, że kiedyś tu wrócę...wrócę do domu rodzinnego, odnowię go - kiedyś ...gdy będę miała męża,dzieci.<br />I tak się stało. Gdy nasze dzieci rozpoczęły edukację szkolną, wróciłam na moją ojcowiznę.Odnowiliśmy dom i w nim mieszkamy. Ja,mąż, moje nastoletnie już dzieci i moja 87 letnia mama.Wciąż coś ulepszamy i ciągle jest dużo pracy i w domu i na ogrodzie.Czytając Twój wpis nie wiem co będzie kiedyś. Dzieci wyjadą...będę starsza...nie dam rady...Ciężko podjąć decyzję.Jestem osobą sentymentalną i chyba nie mogłabym sprzedać miejsca, gdzie jak zamknę oczy widzę mojego tatę i mamę jak się krzątają, jeszcze w pełni sił.To miejsce z drzewami, które sadził mój tato...miejsce, gdzie przyjeżdża moje rodzeństwo, gdzie wspólnie wspominamy, gdzie opowiadamy naszym dzieciom jak to było kiedyś.<br />Oj, rozpisałem się i jeszcze bym pisała...<br />Gaju życzę trafnego wyboru.Powodzenia:)<br /><br />Mały Szpicherekhttps://www.blogger.com/profile/09908066927242422953noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-60360634094691383772017-02-01T09:34:28.458+01:002017-02-01T09:34:28.458+01:00Gaju… czy ten rozsądek da Ci zagwarantuje Ci zadow...Gaju… czy ten rozsądek da Ci zagwarantuje Ci zadowolenie z życia po tak dużych zmianach? Czy tęsknota i wspomnienia nie będą zbyt ciężkie? Czy znając siebie przez całe swoje życie możesz stwierdzić, że w nowej sytuacji i w nowej przestrzeni odnajdziesz spokój? Czy już zawsze będzie Ci towarzyszył żal i/lub nostalgia? <br />Nie odpowiadaj na te pytania nam, bo to nie nasza sprawa. Każdy z czytelników (i przyjaciół, i rodziny) patrzy na tą sytuację przez swój pryzmat i swoje doświadczenia. Argumentów za jak i przeciw można znaleźć całe mnóstwo. Ja też mogłabym Ci powiedzieć, że może nie trzeba sprzedawać od razu całego domu i całej działki, tylko rozparcelować i sprzedać komuś pod budowę domu, a w bonusie ten ktoś otrzymałby Wasza piękną skarpę? A może to głupi pomysł, bo nie będziecie w stanie znieść takiej sytuacji, że ktoś na waszym i psuje? A może, w przyszłości dzieci lub wnuki się do Was przeprowadzą, albo pobudują obok? A może wystarczy zrezygnować z tak intensywnej pielęgnacji (mierząc siły na zamiary)? A jeśli nie, to może dodatkowa pomoc? A może…?<br />Można tak wymieniać, ale nie o to chodzi. Rozwiązań może być wiele, pytanie na co zgodzicie się Wy. <br />Powodzenia :))) Trzymam kciuki za decyzje zgodne z sercem!<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-50096828126735858692017-01-31T22:36:27.285+01:002017-01-31T22:36:27.285+01:00Tak. To nasze życie, nasze spełnione marzenia. A m...Tak. To nasze życie, nasze spełnione marzenia. A może tylko kolejny etap? Staram się być rozsądna. GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-63002054396638923112017-01-31T22:33:41.659+01:002017-01-31T22:33:41.659+01:00No nieee. Aż tak? Dzięki.No nieee. Aż tak? Dzięki.GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-68343977769525295382017-01-31T22:32:17.530+01:002017-01-31T22:32:17.530+01:00Całe kakałko świata nie da nam za kilka lat tyle e...Całe kakałko świata nie da nam za kilka lat tyle energii, ile potrzeba na te hektary. Nie omamiaj mnie kakałkiem i czekoladką. Już widzę mój maluteńki, ale nie za malutki, ogródeczek. Cacuszko będzie. Ech, marzenia...GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-36202348993241980742017-01-31T22:27:14.139+01:002017-01-31T22:27:14.139+01:00A wiesz, że rozglądamy się za czymś z potencjałem....A wiesz, że rozglądamy się za czymś z potencjałem. Za czymś dużo mniejszym, ale z możliwościami. Pocieszam się tym, że nowym nie narobiłabym tylu ogrodniczych błędów. Marna pociecha, ale jest.GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-51785616626024991052017-01-31T22:24:44.323+01:002017-01-31T22:24:44.323+01:00Najtrudniejsza decyzja, to prawda. Ale lepiej podj...Najtrudniejsza decyzja, to prawda. Ale lepiej podjąć ją teraz, niż za późno. Oj, ciężko.GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4898355470983880430.post-44161142238887497482017-01-31T22:22:25.251+01:002017-01-31T22:22:25.251+01:00Nie mamy góry, a strych jest ok. Problemem nie jes...Nie mamy góry, a strych jest ok. Problemem nie jest dom, jest nim za duży ogród, którego kiedyś [pytanie kiedy]nie ogarniemy. Myślisz, że szybko? Ja odwrotnie - ogród może i piękny, ale duży.GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.com